Ważny dzień dla Barcelony. Zrobi krok w kierunku mistrzostwa?
Nadszedł
czas odrabiania zaległości w lidze hiszpańskiej. W środę w Gijon
rozegrany zostanie zaległy mecz z 16. kolejki pomiędzy Sportingiem
a Barceloną. Dla gości to spotkanie może mieć bardzo duże
znaczenie.
Leo Messi ma obecnie na koncie 13 goli w lidze hiszpańskiej. Czy w meczu ze Sportingiem Gijon powiększy swój dorobek? (foto: Ł. Skwiot)
Pierwotnie
mecz pomiędzy Sportingiem Gijon a Barceloną miał odbyć się w
połowie grudnia. Ze względu na udział triumfatora Ligi Mistrzów w
Klubowych Mistrzostwach Świata w Japonii zawody jednak odwołano i
przełożono na luty.
Dla
zespołu prowadzonego przez Luisa Enrique nie będzie to zwykły
ligowy mecz z niżej notowanym przeciwnikiem, jakich w każdym
sezonie zdarza się bardzo wiele. Środowe spotkanie ze Sportingiem
będzie miało bowiem szczególną wartość i niebagatelne znaczenie
dla sytuacji w tabeli La Liga. W tej chwili Barca ma trzy punkty
przewagi nad drugim w tabeli Atletico Madryt, jednak rozegrała od
Loc Colchoneros o jeden mecz mniej. To oznacza więc, że jeśli Duma
Katalonii wywiezie zwycięstwo Estadio El Molinon, wówczas odskoczy
Atletico aż na sześć punktów. Taki dystans może okazać się już
niemożliwy do odrobienia, nawet pomimo faktu, że do końca sezonu
pozostanie jeszcze 14 kolejek.
Dla
obu drużyn będzie to pierwsza okazja do rywalizacji od niemal
czterech lat. Po raz ostatni Barcelona i Sporting Gijon zmierzyły
się ze sobą w 26. kolejce sezonu 2011/12. Wówczas na Camp Nou
gospodarze wygrali 3:1, choć przez niemal całą drugą połowę
musieli radzić sobie w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Gerarda
Pique.
Zaległy
mecz 16. kolejki Primera Division
Środa,
17 lutego, godzina 18:30
Estadio
El Molinon
Sporting
Gijon – FC Barcelona
Kadra
Barcelony na to spotkanie:
Marc-Andre
ter Stegen, Claudio Bravo, Gerard Pique, Ivan Rakitić, Sergio
Busquets, Dani Alves, Arda Turan, Andres Iniesta, Luis Suarez, Lionel
Messi, Neymar, Javier Mascherano, Marc Bartra, Munir El Haddadi,
Adriano, Aleix Vidal, Thomas Vermaelen i Jeremy Mathieu.
kwit,
PiłkaNożna.pl