Przejdź do treści
Wasilewski: Wracam do żywych

Polska Ekstraklasa

Wasilewski: Wracam do żywych

Marcin Wasilewski po blisko półrocznej przerwie znów ma klub. W sobotę podpisał kontrakt z Wisłą Kraków, a dziś został zaprezentowany na konferencji prasowej.
Marcin Wasilewski będzie grał w rodzinnym mieście (fot. Jakub Gruca/400mm.pl)

Marcin Wasilewski po siedemnastu latach wrócił do miasta, w którym się urodził i wychował. W 2000 roku odszedł z Hutnika Kraków do Śląska Wrocław i w ten sposób rozpoczął wędrówkę po Europie. W Małopolsce trenował już jednak od kilku miesięcy. Dwa razy w tygodniu trenował indywidualnie i tyle samo razy gościnnie z grającą w lidze okręgowej Kalwarianką Kalwaria Zebrzydowska. – Nie ma co się oszukiwać, że żaden trening nie zastąpi rytmu meczowego, tego na pewno mi brakuje, a także związanej z tym dyscypliny, która towarzyszyła mi przez ostatnie 20 lat. Cieszę się, że wróciłem do żywych – powiedział Wasilewski na zorganizowanej dziś konferencji prasowej.


37-letni obrońca nie jest jeszcze przygotowany do gry w rozgrywkach ligowych. Najpierw będzie musiał zniwelować zaległości treningowe, a następnie dojść do wysokiej formy. – Chciałbym jak najszybciej zobaczyć na jakim jestem poziomie i czy nadal nadaje się do gry w piłkę. Jeśli nie, to sam pójdę do szefów klubu, podziękuję i powiem, że już czas na mnie. Nie będę oszukiwał ani siebie, ani ludzi, którzy we mnie wierzą – powiedział Wasilewski, który przyznał, że miał kilka ofert z innych polskich klubów oraz z zespołów zagranicznych. Postanowił jednak wrócić do rodzinnego Krakowa.

Wasilewski zanim trafił do Wisły występował w Hutniku Kraków, Śląsku Wrocław, Wiśle Płock, Amice Wronki, Lechu Poznań, Anderlechcie Bruksela (zdobył z nim cztery mistrzostwa Belgii) i Leicester City (awansował z nim do Premier League i  został mistrzem Anglii). W reprezentacji Polski w latach 2002-2013 rozegrał 60 meczów i zdobył dwie bramki.

band, PilkaNozna.pl
Źródło: Wisła Kraków

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024