Walka z czasem Kevina de Bruyne
Trwa walka z czasem Kevina de Bruyne. Występ belgijskiego pomocnika w mistrzostwach Europy stanął pod wielkim znakiem zapytania.
Czy Kevin de Bruyne zdoła się wykurować na czas? (fot. Łukasz Skwiot)
Przypomnijmy, że de Bruyne w trakcie finałowego spotkania Ligi Mistrzów nabawił się poważnej kontuzji i musiał przedwcześnie opuścić boisko. Podczas starcia z Antonio Rudigerem Belg doznał złamania nosa i uszkodzenia lewego oczodołu, a rokowania w sprawie jego stanu zdrowia od samego początku były bardzo niepewne.
Obecnie zawodnik Manchesteru City pozostaje pod opieką lekarzy. Decyzja o jego występie na EURO wciąż nie zapadła, ale jest niemal pewne, że jeśli Kevin de Bruyne pozostanie w kadrze Belgów, to nie zagra w pierwszym meczu turnieju przeciwko Rosji.
– Kevin raczej nie będzie dostępny na pierwsze spotkanie – wyjawił Roberto Martinez, selekcjoner reprezentacji Belgii.
Co więcej, jeśli 29-latek otrzyma zielone światło na grę, to będzie musiał występować w specjalnej masce, która już została dla niego zamówiona przez belgijską federację.
Do mistrzostw Europy pozostało jeszcze kilkanaście dni, które de Bruyne ma wykorzystać na odpoczynek i dochodzenie do pełni sprawności. Oprócz Rosjan, Belgowie – których uważa się za jednych z faworytów turnieju – zmierzą się w grupie z Danią i Finlandią.
Ewentualna absencja pomocnika byłaby ogromnym ciosem dla reprezentacji. De Bruyne ma za sobą znakomity sezon, w którym strzelił dla Manchesteru City dziesięć goli i zapisał na swoim koncie osiemnaście asyst.
gar, PiłkaNożna.pl