W Tychach czekali na taki sukces 42 lata!
42 lata – właśnie tyle musiano w Tychach czekać na awans miejscowego GKS-u do ćwierćfinału Pucharu Polski. W środę drużyna Ryszarda Tarasiewicza pokonała Łódzki Klub Sportowy (2:0) i po blisko pół wieku znowu powalczy o bilet do półfinału.
GKS Tychy w najlepszej „ósemce” Totolotek Pucharu Polski (fot. Michał Chwieduk / 400mm.pl)
Podczas sezonu 1976-77 GKS Tychy rozpoczął swoje pucharowe zmagania od 1/16 finału. Na jego drodze stanęła Unia Oświęcim, którą udało się gładko pokonać (4:1), a w 1/8 finału tyszanie poradzili sobie z Szombierkami Bytom (3:2).
Kolejnej rundy piłkarzom GKS-u nie udało się już przebrnąć, a na ich drodze stanęła wtedy Legia Warszawa, która wygrała (2:1), by następnie odpaść w 1/2 finału.
Główne trofeum zdobyło w tamtym sezonie Zagłębie Sosnowiec, które wielkim finale pokonało Polonię Bytom (1:0) po trafieniu Wojciecha Sączka.
– Uważam, że wywalczyliśmy zasłużony awans do następnej rundy – komentował Ryszard Tarasiewicz, trener GKS-u. – Mieliśmy sporo niezłych okazji, dobrze wyglądaliśmy w niemal każdym elemencie. Cieszymy się, ponieważ od samego początku mówiłem, że traktujemy Puchar Polski bardzo poważnie – dodał.
– Kluczem do zwycięstwa było zagęszczenie środkowej części boiska i aktywna gra po odbiorze piłki. Fajnie, że udało się zakończyć rok takim pozytywnym akcentem – zakończył szkoleniowiec.
gar, PiłkaNożna.pl