„W następnych meczach będziemy się starać o zwycięstwo”
Nie tak swój debiut na ławce trenerskiej Zagłębia Lubin wyobrażał sobie Mariusz Lewandowski. Prowadzona przez niego drużyna przegrała w środowy wieczór z Koroną Kielce (0:2) i odpadła z rozgrywek Pucharu Polski. Szkoleniowiec nie ukrywał, że miał za mało czasu, by odcisnąć na „Miedziowych” swoje piętno.
Mariusz Lewandowski zaczął od porażki (fot. P. Dziurman / 400mm.pl)
Były reprezentant Polski przejął stery Zagłębia przed kilkoma dniami, zastępując na stanowisku Piotra Stokowca. W pierwszym meczu stanął przed bardzo trudnym zadaniem, ponieważ jego drużyna zmierzyła się z bardzo dobrze dysponowaną Koroną. Jak się okazało, kielczanie po raz kolejny potwierdzili dobrą formę i awansowali do 1/2 finału Pucharu Polski.
– To było nerwowe spotkanie i dało się to odczuć. Straciliśmy bramkę ze stałego fragmentu, ale potem graliśmy już lepiej. Zaczęliśmy kontrolować piłkę i zagrywać ją z jednej strony na drugą – powiedział Lewandowski na pomeczowej konferencji.
– Jestem to za krótko. Wszedłem do drużyny niemal z marszu i nie byłem w stanie przekazać tego, co oczekuję. Nie mam jednak pretensji do drużyny. Starali się i zrobili wszystko co mogli. W następnych meczach będziemy się starać o zwycięstwo – dodał nowy trener „Miedziowych”.
Podczas najbliższej kolejki ligowej Zagłębie Lubin zmierzy się z Bruk-Betem Termalica Nieciecza.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Korona Kielce