W co gra Arkadiusz Milik?
Czy Arkadiusz Milik zmieni w styczniu barwy klubowe? Wciąż nie wiadomo. Jak jednak wynika z najświeższych doniesień włoskich mediów, sam piłkarz odrzucił niedawno ofertę z klubu, który był poważnie zainteresowany jego usługami i zamierzał spełnić finansowe wymagania SSC Napoli.
Czy Milik postawił na letni transfer do Juventusu? (fot. Łukasz Skwiot)
Jak już kilka razy informowaliśmy, reprezentant Polski znalazł się w podbramkowej sytuacji. Milik nie ma obecnie żadnych szans na grę w Neapolu i jeśli nie zmieni klubu w zimie, to do końca sezonu (do tego czasu obowiązuje jego kontrakt) będzie znajdował się na marginesie wielkiej piłki.
De Laurentiis oczekiwał więc za 26-latka kwoty rzędu 15 milionów euro, co w jego obecnej sytuacji jest dość wysoko ustawioną poprzeczką. Jak się jednak okazało, znalazł się ktoś, kto przekonał szefa Azzurich do lekkiego zmiękczenia stanowiska.
„Sport Italia” podał, że poważnie zainteresowany Arkadiuszem Milikiem był Olympique Marsylia, którego propozycja zamykająca się w 10 milionach euro oraz 30 procentach od kolejnego transferu Polaka została zaakceptowana.
Wydawać by się mogło, że dla urodzonego w Tychach piłkarza to rozwiązanie idealne, szczególnie, że na Stade Velodrome nie miałby większej konkurencji, a ewentualny powrót do formy we Francji pozwoliłby mu na zwrócenie na siebie uwagi większych klubów. Tak by mogło być, gdyby Milik był zainteresowany przenosinami do Marsylii.
Taki układ byłby dla napastnika korzystny, ponieważ pozwoliłby mu na wynegocjowanie lepszych warunków finansowych, a do tego trafiłby do klubu, który co roku walczy o najważniejsze trofea. Jedyny problem, to ewentualne kolejne miesiące bez gry, które mogą dla Milika oznaczać koniec marzeń o grze na mistrzostwach Europy.
Grzegorz Garbacik