Ukraina z awansem na mundial?
Reprezentacja Ukrainy ma możliwość udziału w turnieju barażowym o udział w fazie grupowej grudniowego mundialu. Trwająca wojna sprawiła jednak, że pierwszy mecz przeciwko Szkotom został przełożony na czerwiec i trudno przewidzieć, czy i tym razem się odbędzie. Na nietypowy pomysł wpadł dyrektor generalny Walijskiego Związku Piłki Nożnej, aby przyznać Ukraińcom dziką kartę.
Reprezentacja Ukrainy w fazie eliminacji nie awansowała bezpośrednio do fazy grupowej mistrzostw świata, jednak ma możliwość wzięcia udziału w barażach. 24 marca Ukraińcy mieli zmierzyć się ze Szkocją w pierwszym starciu barażowym, jednak przez wojnę mecz został przełożony dopiero na czerwiec. Nikt w tym momencie nie wie, jaka sytuacja geopolityczna będzie za trzy miesiące i czy uda się rozegrać przełożony baraż.
Przesunięcie spotkania ze Szkocją było w zasadzie jedynym, racjonalnym posunięciem ze strony FIFA. Z dość nietypową inicjatywą wyszedł jednak dyrektor generalny Walijskiego Związku Piłki Nożnej. Jak podaje serwis Belfast Telegraph, Noel Mooney zgłosił do FIFA pomysł przyznania reprezentacji Ukrainy dzikiej karty, która umożliwi Ukrainie start na mistrzostwach bez brania udziału w barażach. Warto dodać, że Walijczycy znajdują się w tej samej ścieżce barażowej, co reprezentacja Ukrainy.
Mooney argumentuje, że liczba uczestników mundialu z 32 powinna zostać powiększona do 33, aby Ukraina mogła otrzymać tak zwany wolny bilet. Źródło nie podaje jednak, czy walijski działacz jakkolwiek wytłumaczył zmianę formatu rozegrania turnieju, kiedy to liczba startujących drużyn byłaby wówczas nieparzysta.
Dyrektor walijskiej federacji dodał też pomysł, aby ich reprezentacja, Szkoci oraz Austriacy powalczyli o miejsce w fazie grupowej na zasadach mini turnieju.
– Nie wiadomo, co będzie dalej. Jeśli Ukraińcy nie będą mogli zagrać barażu w czerwcu, powinni otrzymać wolny bilet do Kataru – dodaje Noel Mooney w rozmowie z Belfast Telegraph.
młan, PiłkaNożna.pl