UEFA idzie na wojnę z FIFA
Nie opadł kurz po kontrowersyjnych zapowiedziach FIFA dotyczących rozgrywania mundialu co dwa lata. Aleksander Ceferin jest przeciwnikiem tego pomysłu i zapowiada, że europejskie drużyny nie zagrają w takim formacie.
Aleksander Ceferin nie ma w ostatnim czasie łatwego życia. Prezydent UEFA musiał mierzyć się z przeniesieniem Euro 2020 oraz założycielami Superligi. Na domiar złego dochodzi również konflikt z FIFA. Gianni Infantino w niedawnych wypowiedziach zasugerował, że FIFA myśli nad zmianą formuły mistrzostw świata i ich organizacją co dwa lata. Prezydent europejskiej federacji zdecydowanie sprzeciwia się takiemu pomysłowi.
Ceferin udzielił obszernego wywiadu portugalskiej gazecie „Record”, w którym odnosi się między innymi do kontrowersyjnego planu FIFA. – To jest niemożliwy do zrealizowania pomysł. Mundial będzie w 2022 roku, potem w 2026 a następnie w 2030 roku. Innego scenariusza nie ma – zaznaczył Ceferin.
Słoweniec dodał, że jeśli FIFA rzeczywiście zdecyduje się na realizację planów, europejskie drużyny nie wezmą udziału na mundialu. – W 2028 roku mamy zaplanowane mistrzostwa Europy i jeśli FIFA chce zmieniać reguły mistrzostw, nastąpi kolizja terminów. Jeśli w 2028 roku odbędzie się mundial, drużyny UEFA nie wezmą w nim udziału ze względu na wcześniej wspomniane mistrzostwa Europy. – zaznacza.
– Aktualny kalendarz jest rozciągnięty do granic możliwości. Terminy są upchane, zawodnicy są na skraju swoich możliwości i odnotowujemy coraz więcej kontuzji. Pomysł ze strony FIFA nie ma prawa się powieść – zakończył prezydent UEFA.
Kibice również bardzo chłodno przyjęli informację Infantino o zwiększeniu częstotliwości rozgrywania światowych mistrzostw. Według wielu, dwuletni mundial całkowicie zniszczy magię piłkarskiego święta i impreza bardzo szybko spowszednieje. Wytyka się również bardzo napięty terminarz.
młan, PiłkaNożna.pl