POLSKA 5. Portret Arkadiusza Milika 8. Przegląd wydarzeń polskich i W starym kinie 9. Na pograniczu faulu 10. Wywiad numeru: Maciej Wandzel 12. Temat numeru: Legia po triumfie w grupie LE, a przed dwumeczem z Ajaksem Amsterdam 14. 90 minut z Kasprem Hamalainenem 16. Jak piłkarze spędzają święta 20. Analiza: Dlaczego nasi arbitrzy nie odbiegają od światowej czołówki 22. Portret malowany: Arkadiusz Malarz i jego żona Daria 24. Ranking polskich ligowców 44. Ekstraklasa: Statystyki 46. Przychodzi piłkarz do psychologa, czyli wywiad z Dariuszem Parzelskim 48. Widzew Łódź dzisiaj, czyli upadek klubu na raty 50. Wielki Widzew wczoraj: Oczami Andrzeja Grębosza i Marka Bajora 54. (Nie)przyjaciele futbolu: Cezary Harasimowicz 60. Bliźniaki z Wrocławia – Marco i Flavio Paixao 62. Saga rodu Czykierów: Sportowe losy Dariusza i DamianaPODSUMOWANIE JESIENI W T-MOBILE EKSTRAKLASIE 28. Legia Warszawa 29. Śląsk Wrocław 30. Lech Poznań 31. Wisła Kraków 32. Jagiellonia Białystok 33. Górnik Zabrze 34. Pogoń Szczecin 35. Podbeskidzie Bielsko-Biała 36. GKS Bełchatów 37. Piast Gliwice 38. Górnik Łęczna 39. Cracovia 40. Lechia Gdańsk 41. Korona Kielce 42. Ruch Chorzów 43. Zawisza Bydgoszcz ŚWIAT 52. Marketing w sporcie, czyli wywiad z profesorem Simonem Chadwickiem 56. Chińska przygoda Krzysztofa Mączyńskiego 58. Reprezentacja Mali pod wodzą Henryka Kasperczaka 63. Ranking młodych talentów 66. Specjalnie dla nas: Xherdan Shaqiri 84. Schodami w górę i schodami w dół, czyli europejskie kluby w roku 2014 86. Przeżyjmy to jeszcze raz: Wspomnienie brazylijskiego mundialu 87. Klub Artura Boruca – AFC Bournemouth 88. Szachtar Donieck w obliczu wojny na Ukrainie 90. Przegląd wydarzeń zagranicznych i High life 91. Po losowaniu Ligi Mistrzów 92. Po losowaniu Ligi Europy GWIAZDY NA GWIAZDKĘ 68. Muellerowie 70. Edinson Cavani 72. Danny Welbeck 74. Paul Pogba 76. Najdrożsi piłkarze ligi chorwackiej 78. Sepp Blatter 80. Isco 82. Diego Simeone
| |
Cytując klasyka: Łączy nas piłka
Maciej Wandzel jest najmłodszym stażem współwłaścicielem Legii, ale z całego tria najdłużej funkcjonuje w futbolu. W dalszym ciągu zresztą nie tylko jako posiadacz akcji sportowej spółki z Łazienkowskiej, ale także – a być może nawet przede wszystkim – jako przewodniczący Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA. Jak z tej szczególnej perspektywy ocenia mijający rok? I to, co zdarzy się na szczytach ligowego futbolu w najbliższych miesiącach?
Kiedy nastąpią zmiany personalne w zarządzie Ekstraklasy SA? Pojawiły się informacje, że być może nawet lada chwila…
…dlatego chciałbym uciąć wszelkie spekulacje na ten temat – mówi spokojnie Wandzel „PN”. – Do końca sezonu na pewno nie będzie żadnych roszad personalnych. Mamy bardzo dobry zarząd, panowie Bogusław Biszof i Marcin Animucki działają sprawnie. I będą działać nadal.
A co potem? To znaczy po zakończeniu sezonu?
Wówczas będziemy się zastanawiać, jakie będą plany i kto powinien je realizować. Obecnie stoimy przed megawyzwaniem, jesteśmy w trakcie procesu sprzedaży praw medialnych na kolejne trzy lata, i to jest w tym momencie cel strategiczny Ekstraklasy SA.
Sprawy personalne są w sumie drugorzędne. Kształt rozgrywek już nie. Liga pozostanie na najbliższe lata w systemie ESA 37?
To wielowątkowe zagadnienie. W styczniu będziemy prowadzili konsultacje z klubami, sprawa niedługo stanie także na zarządzie PZPN. W połowie lutego, czyli na najbliższym posiedzeniu rady nadzorczej Ekstraklasy SA, na prośbę Zbyszka Bońka, porozmawiamy o tym, jak widzimy to w dłuższej perspektywie sportowej i marketingowej. Dłuższej, a zatem podyskutujemy o planie czteroletnim. Moje zdanie jest takie, że przez najbliższe dwa lata nie powinniśmy niczego zmieniać. Po pierwsze dlatego, że trzeba mieć nieco więcej czasu, żeby zweryfikować skutki reformy. Poza tym wszystkie kluby dostosowały się do ESA 37 pod względem liczebności i jakości kadry, systemu przygotowań do rozgrywek, i w kilku jeszcze innych aspektach. Dlatego osobiście będę rekomendował, aby niczego nie zmieniać jeszcze przynajmniej przez dwa lata. Bo zmiany ad hoc nie są w futbolu nikomu potrzebne, są wręcz niecelowe. Zwłaszcza jeśli nie ma ku temu istotnych negatywnych przesłanek.
(…)
JAK MALOWANI
Takich par w polskim sporcie jest niewiele. On – kapitan i bramkarz ekstraklasowej drużyny, ona – znana i wzięta dziennikarka telewizyjna, w dodatku zakochana nie tylko w nim, ale i w sporcie.
Liga się skończyła, więc w końcu przestaliście się mijać i nareszcie macie czas dla siebie. W trakcie sezonu to chyba rzadkość?
Zdecydowanie tak, chociaż jeśli chodzi o to nasze mijanie się na szlaku, to odkąd Arek występuje w GKS Bełchatów, jest nam zdecydowanie łatwiej się właśnie… nie mijać – mówi Daria Kabała-Malarz, dziennikarka nc+. – Po pierwsze dlatego, że z dziećmi jestem na miejscu w Bełchatowie, a po drugie, moja firma jest tak miła i uprzejma, że nie przeszkadza jej fakt, iż obsługuję mecze GKS. Zatem widzimy się nie tylko w tygodniu, ale możemy mniej więcej co drugi weekend spędzić razem.
Ale faktycznie, to będą dopiero drugie nasze święta, które w dużym spokoju będziemy mogli spędzić razem – przyznaje Arkadiusz Malarz, były bramkarz między innymi Panathinaikosu Ateny, obecnie ostoja beniaminka z Bełchatowa. – Wcześniej bywało różnie, taka lekka szarpanina. Zdarzało się, że ja samotnie spędzałem święta w Grecji, a Daria z kolei z rodzicami.
D: A kiedy już była okazja, by ściągnąć większą rodzinę do Larisy, to walczyłam, byśmy byli takimi prawdziwymi gospodarzami, a ja osobiście – panią od pierogów. I raz właśnie udało się ściągnąć bliskich na Boże Narodzenie do Grecji, choć zdarzyło się i tak, że Wielkanoc spędziliśmy z Michałem Żewłakowem i jego rodziną.
Liczyliście w ogóle, ile dni w roku spędzacie z dala od siebie?
D: Ja nigdy nie pokusiłam się o takie obliczenia, ale pewnie byłaby to imponująca liczba, kto wie, może nawet jedna trzecia część roku. Zwłaszcza że staramy się tak wszystko organizować, by jedno z nas zawsze było z dziećmi. Chłopcy od września chodzą do przedszkola, ale popołudnia są dla nas bardzo ważne. Tym samym pewnym kosztem, za cenę własnego rozdzielenia, tak układamy grafik, by jedno z nas było zawsze z dziećmi.
I zawsze się udaje?
A: Rzadko się nie udaje. Ale na szczęście na miejscu jest mama, a dzieciaki za babcią oczywiście szaleją. Bez niej na pewno cała logistyka by upadła. Dodatkowo wspiera nas Karolina, czyli niania chłopców. Oni ją uwielbiają, a my traktujemy jako część rodziny.