4. 90 minut z Robertem Lewandowskim, Piłkarzem Roku
6. Reportaż z naszej Gali
12. Dogrywka z Sebastianem Milą, Ligowcem Roku
14. Dogrywka z Miroslavem Radoviciem, Obcokrajowcem Roku
16. Nie tylko z ostatniej chwili
18. Ligowe naj, naj, naj
24. Poster Lewandowskiego
38. Ekstraklasa
42. Młoda Ekstraklasa: W Legii i Zagłębiu budują od podstaw
44. I liga: Kapitan Piasta Tomasz Podgórski podsumowuje rundę jesienną
Świat
21. Andres Iniesta właścicielem klubu
22. Gran Derbi Europa – triumf Barcelony
26. Reprezentacja Belgii: Poza stawką finałową Euro 2012
27. Premier League: Silny Tottenham
28. Analiza: Pomocnicy napastnikami
30. Alvaro Recoba w fantastycznej formie
31. Boca Juniors mistrzem Argentyny
32. Klubowe mistrzostwa świata
33. Ligi w Europie
36. Liga Mistrzów
Jeden procent to nic
Napastnik Borussii Dortmund w brawurowym stylu sięgnął po statuetkę symbolizującą zwycięstwo w kategorii Piłkarz Roku. Na uroczystą Galę naszego tygodnika przybyć nie mógł, gdyż jego klub rozgrywał ważny mecz ligowy. Prosił o wyrozumiałość i pięknie pozdrowił wszystkich, którzy na niego głosowali. Pogratulował przy okazji tym, którzy musieli ustąpić mu pola.
Ukłon dla reprezentacji
– Ja mam dwadzieścia lat! Ty masz dwadzieścia lat! Przed nami siódme niebo! Dziś nie potrzeba więcej nam do szczęścia chyba już nic! – głosił przed laty popularny szlagier. Nam, organizatorom oraz uczestnikom, sympatykom i kibicom dwudziestej już piłkarskiej Gali tygodnika „Piłka Nożna”, do szczęścia potrzebny jest przede wszystkim sukces reprezentacji narodowej podczas najważniejszej imprezy nadchodzącego roku – Euro 2012.
Wiedeń poczeka
Całkiem udany rok zakończył się dla Sebastiana Mili bardzo dobrze – Śląsk jest liderem ekstraklasy, a kapitan najlepszym w niej piłkarzem i znów – po pięciu latach – reprezentantem kraju.
W Hiszpanii bez zmian
Lepiej już było. Taki smutny wniosek, jeśli chodzi o konfrontacje ich zespołu z Barceloną, mogą po sobotnim klasyku wysnuć kibice Realu Madryt. Kiedy wydawało się, że Jose Mourinho jest już blisko znalezienia sposobu na Pepa Guardiolę i jego ludzi, Barca znów pokazała Królewskim miejsce w szyku.
Odrzutki z Realu
Być może jest to daleko idące uproszczenie, nie da się też wykluczyć wierutnego kłamstwa, ale statystyki są nieubłagane. Marsz Tottenhamu Hotspur z ostatniego na trzecie miejsce w tabeli Premier League daje się powiązać, choć nie tylko, z wysoką formą dwóch graczy o jakże różnych boiskowych walorach: Emmanuela Adebayora i Ledleya Kinga.
Druga linia – ognia!
Tym razem przykład nie poszedł z Barcelony, ale z Anglii. Tam pomocnicy Frank Lampard i Steven Gerrard strzelali na potęgę. Dziś strzelają inni.