Przejdź do treści
Nr 38/2014
magazyn piłka nożna

Nr 38/2014

W Tygodniku

POLSKA
4. Temat tygodnia: Porozumienie z MP&Silva,
czyli sześć lat spokoju w klubach ekstraklasy

8. 90 minut z Ondrejem Dudą

10. Przegląd wydarzeń polskich i W starym kinie

11. Reprezentacja U-21 po greckim dramacie

12. Dogrywka z Tadeuszem Sochą

14. Na własne oczy: Z wizytą w Bytowie

16. Specjalista od awansów: Ireneusz Mamrot

17. Reprezentacja Polski U-19 przed eliminacjami MME

ŚWIAT
20. Przedstawiamy rywala Legii: KSC Lokeren

21. Futbolowy high life i przegląd wydarzeń zagranicznych

22. Serie A: Daniele De Rossi, czyli najbogatszy ligowiec

23. Korespondencja ze Szwajcarii

24. Od A do Z: Manuel Neuer

26. Najlepsi snajperzy europejskich reprezentacji,
czyli od Ferenca Puskasa do Zlatana Ibrahimovicia

28. Wyceniamy Juana Bernata i Alberto Moreno

30. Startuje Liga Mistrzów

31. Startuje Liga Europy

32. Zapowiedź hitu LM: Ajax Amsterdam – Paris Saint-Germain

WYNIKI
34. Eliminacje Euro 2016

35. Ligi w Europie

38. Ekstraklasa

42. I liga

44. II liga

46. III liga


 

 

 

Jak uzgadniano drugi kontrakt stulecia?

 

14 sierpnia 2014 roku to historyczna data dla polskiej ekstraklasy. To właśnie tego dnia podpisano porozumienie, na mocy którego przez sześć kolejnych sezonów, począwszy od 2015-16, na konto spółki zrzeszającej 16 najlepszych krajowych klubów średnio rocznie będzie wpływać co najmniej 160 milionów złotych. Nigdy dotąd nasza liga nie miała tak długiej gwarancji pewnego i spokojnego bytu. I na tak wysokim finansowym poziomie, gdyż umowa z MP&Silva gwarantuje wpływy minimalne o co najmniej 25 procent wyższe niż w bieżącym sezonie, który i tak jest pod względem przychodów z tytułu sprzedaży praw mediowych rekordowy.

(…)
Pierwsze przymiarki do podpisania rekordowego porozumienia zostały poczynione we wrześniu 2013 roku. To wówczas szef Ekstraklasy SA rozesłał e-maile do działających w Polsce pośredników specjalizujących się w sprzedaży praw mediowych – UFA i Sportfive – oraz globalnych potentatów. Wśród tych ostatnich, obok IMG, Infront Sports&Media i Pichi International, znalazła się MP&Silva. Choć jednak szybko doszło do spotkania Bogusława Biszofa z przedstawicielem londyńskiego biura, gdzie tak naprawdę ta włoska agencja ma główną siedzibę, Peterem Huttonem, niewiele z tego wyniknęło, bo wówczas znacznie bardziej zaawansowane były prace nad utworzeniem własnego kanału telewizyjnego przez Ekstraklasę SA.
Kalendarz rozmów z MP&Silva

Potencjalnych partnerów, którzy byli zainteresowani udziałem w tworzeniu ligowej stacji, było trzech – amerykański Fox, nowy Eurosport (którego właścicielem zostało Discovery) oraz katarska Al Jazeera. Rozmowy ze wszystkimi wspomnianymi nadawcami były daleko zaawansowane i kontynuowane aż do końca czerwca 2014 roku. To dopiero wówczas MP&Silva przebiła ofertowo konkurentów.

(…)



Duda dla PN: Dobry piłkarz wszędzie się zmieści!

 

(…)

A nie przeszła panu przez głowę myśl, że jako jeden z najlepszych zawodników w tej drużynie powinien pan zarabiać więcej?
Wyjdźmy od tego, że ja wcale nie uważam się za jednego z najlepszych piłkarzy Legii.

Pan nie musi. Wystarczy, że wszyscy dookoła tak uważają.
I to jest bardzo miłe i mobilizujące! Ale ja wcale nie uważam podobnie. I wcale nie myślę, że mam w tym momencie tak mocną pozycję, żeby biegać teraz za prezesem po korytarzu i prosić go o większą kasę.

Bądźmy poważni. Przecież takich spraw nie załatwia piłkarz, tylko menedżer. Ale pan menedżera nie ma.
To nie do końca prawda. Umowę z menedżerem mam, ale będzie ona obowiązywać do grudnia. Później nowego menedżera nie będę chciał.

Ale przecież menedżer dla piłkarza jest bardzo ważny, szczególnie w sytuacjach, o których przed momentem rozmawialiśmy.
Jestem poważnym człowiekiem, piłkarzem, który ma już 19 lat. Jeśli będę chciał dostać większe pieniądze, do prezesa pójdę sam i powiem mu o tym osobiście, nie przez menedżera. Wydaje mi się, że to chyba kwestia mojego charakteru. Ale wyciągnął pan temat kasy, a ja w ogóle o tym nie chcę gadać. Nie jestem w takim momencie kariery, żeby się o nią upominać!


(…)


Możliwość komentowania została wyłączona.