Trochę dobrze, trochę źle

W środku lata kibiców i media w Czechach bardziej niż futbol zajmował typowo zimowy sport – hokej. Ale też i okazja nie była pierwsza lepsza. Do Pragi przyleciał Puchar Stanleya, natomiast w futbolu naszych południowych sąsiadów po staremu, czyli brak stabilizacji na szczytach futbolowej władzy.

Gdy grał w Dundee United, zapewniał, że nie przejdzie do Celticu, dopóki nie odejdzie z niego Artur Boruc. – Nie chcę być rezerwowym – tłumaczył. Wkrótce trafił jednak na Celtic Park z nadzieją, że w niedalekiej przyszłości na stałe wskoczy do podstawowego składu The Bhoys. Minęły dwa sezony, ale nie zrealizował założenia. Właśnie wystartował kolejny. Łukasz Załuska zapowiada, że tym razem się uda.

Bayer Leverkusen, jeden z czołowych klubów niemieckich, jeszcze nigdy nie zdobył tytułu mistrza kraju. W niemal każdym sezonie Aptekarze niczym mityczny Syzyf mozolnie wspinają się na szczyt, ale gdy już widać koniec ich męczarni i wierzchołek góry jest blisko, coś nagle idzie nie po ich myśli.

Prawdopodobnie już bez Ireneusza Jelenia, ale za to z innymi reprezentantami Polski – Ludovikiem Obraniakiem, Dariuszem Dudką, Grzegorzem Krychowiakiem, a wkrótce i Damienem Perquisem – dla polskich kibiców nowy sezon Ligue 1 może być bardzo ciekawy.