Przejdź do treści
Nr 27/2014
magazyn piłka nożna

Nr 27/2014

W Tygodniku

SPIS TREŚCI

MUNDIAL W BRAZYLII
4. Wywiad tygodnia: James Rodriguez
5. Portret Rodrigueza
6. Korespondencja z Brazylii
7. Dogrywka z Danielem Van Buytenem
8. Terminarz mundialu
9. Z wizytą w brazylijskich strefach kibica
10. Przegląd wydarzeń zagranicznych i high life
12. Od A do Z: Miroslav Klose
14. Co dalej z reprezentacją Włoch
16. Belgijski sposób na piłkarskie sukcesy
17. Portret Marca Wilmotsa
18. Analiza taktyczna: Powrót taktyki z trzema stoperami
20. Ameryka Północna i Południowa w natarciu
21. Top 6: Wypromowani na mundialu
22. Ekskluzywnie: Fred
23. Giorgos Karagounis – symbol Grecji
24. Wyceniamy selekcjonera Meksyku
Miguela Herrerę
25. 1/8 finału
26. Grupa H i 1/8 finału
27. Grupa G
28. Grupa E i grupa F
29. Grupa C i grupa D
30. Grupa A i grupa B
31. Analiza: Jak reprezentacje radziły sobie
z klimatem i przygotowaniem motorycznym
32. Ranking mundialowych WAGs
34. Podsumowanie fazy grupowej:
Jedenastka najsłabszych

ŚWIAT
35. Europejska giełda transferowa
36. Specjalnie dla nas: Paweł Garyga
37. Rywale polskich drużyn w europejskich pucharach

POLSKA
38. Dogrywka z Czesławem Michniewiczem
40. Wyjątkowy mecz w Poznaniu
41. W starym kinie i przegląd wydarzeń krajowych
42. Dogrywka z Maciejem Wiluszem
44. Giełda transferowa ekstraklasy
45. I liga: Nowy trener w Miedzi Legnica
46. Finał Centralnej Ligi Juniorów


 


Cztery kolejne zwycięstwa, atrakcyjny ofensywny futbol i najlepszy wynik w historii występów w finałach mistrzostw świata – Kolumbia najbardziej zasłużyła na miano czarnego konia turnieju w Brazylii. Ogromny w tym udział 22-letniego zawodnika AS Monaco Jamesa Rodrigueza, który w czterech meczach strzelił już pięć goli i zaliczył dwie asysty.

Źródło: materiały prasowe firmy adidas.

Kolumbia zakwalifikowała się do mundialu po 16 latach nieobecności. Czy jako młody zawodnik czuje pan dużą odpowiedzialność za losy drużyny?
Oczywiście, że tak. Wiek nie ma tu znaczenia. Jestem już wystarczająco ogranym piłkarzem, aby mierzyć się z presją i brać odpowiedzialność na swoje barki. Jako chłopiec byłem bardzo podekscytowany grą moich rodaków. Pamiętam mistrzostwa w 1994 roku w USA i emocje, jakie mi towarzyszyły. Do dziś mam przed oczyma obraz, gdy David Beckham pokonywał Faryda Mondragona, odbierając nam szanse na dobry wynik – wspominał Rodriguez. – Nigdy nie zapomnę też bólu, który był wtedy wszechobecny w całym narodzie. Kilku starszych graczy, jak np. Abel Aguilar, tłumaczyło nam, jak dużo emocji niesie za sobą ten turniej. Przeżyłem to jako młody kibic, teraz przeżywam jako piłkarz.

(…)

Jak dużym problemem jest kontuzja Falcao i to, że nie ma go z wami w Brazylii?
Wszyscy modlimy się o jego zdrowie. To oczywiście wielka strata, bo to jeden z najlepszych zawodników świata. Mamy jednak kilka innych opcji w ataku, nie jesteśmy drużyną jednego piłkarza. Z nim byłoby łatwiej, ale jesteśmy gotowi do wygrywania również w tej trudnej sytuacji.

Niektórzy nazywają pana nowym El Pibe, czyli Dzieciakiem. Taki pseudonim nosił jeden z najlepszych kolumbijskich piłkarzy – Carlos Valderrama. Czuje pan w związku z tym jakiś ciężar?
To chyba największy komplement, jaki tylko mogłem sobie wyobrazić. Myślę, że tak samo myśli każdy kolumbijski zawodnik. Carlos był jednym z najlepszych piłkarzy w naszej historii. Uwielbiałem obserwować jego grę, a potem próbować grać jak on. Robił to zresztą każdy kolumbijski dzieciak.


Możliwość komentowania została wyłączona.