POLSKA 4. Raport: Zarobki w ekstraklasie 7. Na pograniczu faulu i 7 pytań do Arkadiusza Milika 8. Stare kino i 7 pytań do Macieja Rybusa 9. Przegląd wydarzeń tygodnia i 7 pytań do Jakuba Kowalskiego 10. Po meczu Niemcy – Polska 12. Dogrywka z Radosławem Cierzniakiem 14. Zapomniane medale: Polscy juniorzy na mistrzostwach świata i Europy ŚWIAT 16. Liga Mistrzów: Hiszpański finał w Lizbonie 18. Analiza taktyczna Atletico Madryt 19. Serie A: Kamil Glik docenianym kapitanem w Torino 20. Liga Europy: Wygrana Sevilli w finale 22. Top 10: Najwięksi wygrani i przegrani LM i LE 24. Analiza: Dlaczego w piłce klubowej dominują Hiszpanie? 25. Hiszpania: Athletic Bilbao po 16 latach wraca do Ligi Mistrzów 26. Finał Pucharu Niemiec: Zwycięski Bayern 27. Przedstawiamy mistrza Anglii: Manchester City WOKÓŁ MUNDIALU 28. Przedstawiamy finalistów MŚ 2014: USA 30. Przedstawiamy finalistów MŚ 2014: Ghana 32. Historia MŚ: Włochy 1990 WYNIKI 34. Ekstraklasa 38. I liga 40. II liga 42. III liga 43. Ligi w Europie
| |
Raport „PN”: Zarobki w ekstraklasie
Najlepiej płaci się w Legii – tak było niedawno, jeszcze za czasów Danijela Ljuboi, tak jest już za Orlando Sa i naszej największej zagadki, czyli Miroslava Radovicia. Ogólnie to rzeczywiście aktualny mistrz Polski wydaje najwięcej na pensje swoich zawodników, choć długo wydawało się, że indywidualnym rekordzistą ligi pozostaje Manuel Arboleda, który nawiasem mówiąc, ze swoich 420 tysięcy euro rocznie cieszyć się będzie tylko do końca czerwca, bo Lech już zapowiedział, że kontraktu z kolumbijskim krezusem nie przedłuży. A jednak nie! Według naszych szacunków to właśnie Radović przebija Arboledę i to wyraźnie.
Nasz raport naświetlający poziom oraz zróżnicowanie zarobków w polskim futbolu prezentujemy w „Piłce Nożnej” niezmiennie od 2003 roku. Zawsze dokładamy staranności, zaglądając do portfeli idoli kibiców, niemniej nasze działania muszą być obarczone błędem. Dane o wysokości kontraktów są bowiem w Polsce tajne, zatem żadna z ujawnionych kwot nie została nigdy, bo nie mogła, oficjalnie potwierdzona. Siłą rzeczy są to więc tylko kwoty szacunkowe – raz z lepszym (częściej), raz z gorszym prawdopodobieństwem.
(…)
15 000 – Na takim poziomie powinna kształtować się średnia pensja w Piaście Gliwice.
16 000 – Jeśli to prawda, są to najlepiej zainwestowane pieniądze w lidze. Otóż ta stosunkowo niewielka pensja należeć może do Leszka Ojrzyńskiego – trenera, który podjął się wydawało się beznadziejnej misji ratowania ekstraklasy w Bielsku-Białej. Dziś wiele wskazuje na to, że mu się uda. Fachowiec, a jeszcze niedrogi.
(…)
PN z wizytą u Kamila Glika: Kawał Byka
Prawie codziennie Kamil Glik udaje się do Związku Radzieckiego. Konkretnie na ulicę Związku Radzieckiego, bo przy niej mieści się ośrodek treningowy Torino.
Nic szczególnego ten ośrodek. Jedno boisko otoczone lekkoatletyczną bieżnią i dalej wysokimi budynkami. Bo w odróżnieniu od wielu klubów Torino trenuje kilka minut od centrum swojego miasta, a nie daleko na jego obrzeżach.
To duża wygoda dla kibiców, którzy swoich ulubieńców mają w zasięgu ręki i raz w tygodniu mogą ich dotknąć: w każdy wtorek, kiedy klub otwiera bramy przed nimi i dziennikarzami. Fani chętnie korzystają z takiej okazji. Stawiają się dość licznie, zajmują miejsca na betonowej trybunie i po zajęciach cierpliwie czekają na autografy, wspólne zdjęcia i chwilę rozmowy. Prawie każdy stara się mieć na sobie coś z klubowej kolekcji. Nieustannie w modzie jest Grande Torino i szaliki, koszulki, czapeczki z wizerunkiem wspaniałej i tragicznej drużyny z lat 40. ubiegłego stulecia, przypominające wszystkim wokół, że Torino ma niezwykłą historię i przez to jest klubem wyjątkowym.
(…)
Milik: Augsburg był wobec mnie nie fair
– Z premedytacją zostałem odsunięty od gry tylko przez to, że nie byłem zawodnikiem FC Augsburg, a przebywałem w zespole tylko na wypożyczeniu. Uważam, że nie było to fair wobec mnie – mówi na łamach najnowszego tygodnika „Piłka Nożna” Arkadiusz Milik, który sezon 2014-15 spędzi w Ajaksie Amsterdam.
(…)
To prawda, że gdy działacze Augsburga dowiedzieli się o zainteresowaniu Ajaksu Amsterdam, zaproponowali panu dalszą współpracę?
Przed ostatnim meczem ligowym w Niemczech zostałem zaproszony na rozmowę z szefostwem klubu, które zaproponowało wykupienie mnie z Bayeru Leverkusen. I szczerze powiem, że być może podjąłbym decyzję o pozostaniu w Augsburgu, bo to klub, który dawałby mi możliwość rozwoju na poziomie Bundesligi, ale po tym, jak klub zachował się wobec mnie, nie byłem zainteresowany.
Co ma pan konkretnie na myśli?
Z premedytacją zostałem odsunięty od gry tylko przez to, że nie byłem zawodnikiem FC Augsburg, a przebywałem w zespole tylko na wypożyczeniu. Uważam, że nie było to fair wobec mnie. Trudno było przecież przypuszczać, że zdecyduję się na pozostanie w Augsburgu po takim potraktowaniu. Miałem wiele ciekawych ofert, więc przedłużenie przygody z Augsburgiem nie wchodziło w grę.
(…)