W Tygodniku

Białe Gwiazdy

Cały splendor zasłużenie spływa dziś na Roberta Maaskanta, jednak formalnie Wisłę Kraków w bieżącym sezonie prowadziło aż trzech trenerów, z tym że Henryk Kasperczak został zwolniony jeszcze przed… inauguracją rozgrywek ekstraklasy, a w pierwszych trzech kolejkach drużyną kierował Tomasz Kulawik. Oprócz sztabu asystentów i medyków, zastępu skautów, dyrektorów sportowych, prezesa zarządu i oczywiście Bogusława Cupiała swoją cegiełkę do 13 tytułu mistrza Polski przyłożyło aż 32 zawodników, dwóch trenerów i… jeden kierownik drużyny. A kto lepiej przedstawi drużynę niż Jarosław Krzoska, przez lata wiślacki rzecznik, od roku po prostu – kiero.

Dwie trzecie planu

Wisła Kraków po raz trzynasty w historii wywalczyła w tym roku tytuł mistrzowski. Pierwsze miejsce w ekstraklasie Biała Gwiazda zapewniła sobie dość szybko, bo już w czwartej od końca kolejce, ale to nie oznacza, że zespół z Reymonta błyszczał od początku sezonu. Wprost przeciwnie, drużyna znajdowała się notorycznie w budowie i zgrywała się bardzo długo. Właściwie dopiero na finiszu pokazała, że jest najbardziej regularna w Polsce. Czy teraz będzie w stanie jeszcze przyspieszyć?

Brawa dla Polaków!

Trener Borussii Dortmund Juergen Klopp już w drugim sezonie pracy z drużyną sięgnął po mistrzostwo Niemiec, ogrywając takie firmy jak Bayern Monachium i Bayer Leverkusen. Nic więc dziwnego, że gdy drużyna BVB przyjechała do Poznania na mecz towarzyski z Lechem, trybuny Stadionu Miejskiego zostały zapełnione do ostatniego miejsca…

Rekord absolutny

Właściwie bez znaczenia pozostaje to, jak dobrym zespołem jest dzisiejszy Manchester United. Liczy się to, że był lepszy i bardziej wydajny od rywali. Mniej podatny na przeciwności losu niż Arsenal. Tworzył bardziej zgrany team niż Manchester City. A kiedy mierzył się z rywalem o podobnym potencjale, wygrał trzy z czterech meczów z Chelsea.

Dekalog po włosku

Taki sezon szybko się nie powtórzy, w którym mali tak bardzo zbliżyliby się do wielkich, w którym wykreowała się nowa siła, a nawet dwie, w którym król strzelców obronił koronę, w którym szanse na grę w Lidze Mistrzów ciągle miały cztery zespoły.

Kareta waletów

Królewski klub z Madrytu od kilku lat tradycyjnie ożywia letni rynek transferowy w Europie kupując piłkarzy na potęgę: drogich i wielu. Wszystko wskazuje na to, że tym razem będzie jednak inaczej. Otóż wedle hiszpańskiej prasy Real zakończył zakupy miesiąc przed otwarciem okna. Sprowadził – lub jest tego bardzo bliski – czterech piłkarzy i na tym koniec! Czy tak rzeczywiście będzie?

Możliwość komentowania została wyłączona.