Absolutną gwiazdą najważniejszego meczu sezonu w Bundeslidze był napastnik z Polski – Robert Lewandowski. Lewy występem w meczu z Bayernem potwierdził, że należy do piłkarzy europejskiego formatu.

– Mieliśmy piekielnie trudny tydzień i dzisiaj było to widać na boisku. Szło nam opornie, zostawiliśmy wiele zdrowia w spotkaniu z Bayernem Monachium, jednak najważniejsze, że wygraliśmy. Zwycięstwo smakuje tym bardziej, że zostało odniesione właśnie tutaj, na terenie Schalke. Zostało jeszcze kilka meczów i dopóki nie zagwarantujemy sobie wystarczającej przewagi nad Bayernem, ciężko będzie nam gratulować tytułu – powiedział tuż po wygranym 2:1 meczu z Gelsenkirchen pomocnik Borussii Dortmund i kapitan reprezentacji Polski Kuba Błaszczykowski. Dwie godziny później Bayern potknął się w meczu z Mainz i ma już tylko matematyczne szanse na prześcignięcie BVB.

Rozgrywki ekstraklasy w sezonie 2011-12 są już na ostatniej prostej. Sytuacja w tabeli wyklarowała się na tyle, że wiadomo, które drużyny do końca bronić się będą przed spadkiem, a które zagrają o mistrzostwo i kwalifikację do Ligi Europy. Dokładnie za 20 dni poznamy wszystkie ostateczne rozstrzygnięcia, ale zanim to nastąpi, można pobawić się w poważne… wróżby z gwiazd. A dokładniej – we wróżby byłych gwiazd polskich boisk.

„To jest jakiś zupełnie inny poziom” – można zacytować zamęczającą kibiców od jakiegoś czasu reklamę. Pięć drużyn z Hiszpanii w ósemce półfinalistów europejskich pucharów to absolutny rekord. Skąd się wzięła tak wyraźna dominacja zespołów z La Liga? Czy to jednorazowa historia, czy może trwać w najbliższych latach?

Rosjanie bez większych kłopotów wywalczyli przepustki do Euro 2012, ale też przyznać trzeba, że rywali w grupie kwalifikacyjnej nie mieli wymagających. Szczęście w losowaniu sprzyjało im zresztą i później, więc w Rosji z dużym zadowoleniem przyjęto fakt, że w turnieju finałowym podopieczni Dicka Advocaata rywalizować będą z Czechami, Polską i Grecją.