30. Analiza: Taktyka ćwierćfinalistów Champions League
32. Holandia: Co słychać w Ajaksie Amsterdam?
34. Podsumowanie marca w Europie
36. Liga Wspólnoty Niepodległych Państw: Mrzonka czy nieunikniona przyszłość?
38. Chiny: Chwiejna piłkarska potęga
39. Brazylia: Podopieczni Scolariego bez błysku
40. Mecze eliminacji MŚ 2014
Nie wywieszam białej flagi
Po meczu z Anglią, choć zaledwie zremisowanym, Waldemar Fornalik był niemal noszony na rękach. Po porażce z Ukrainą, poniesionej w kiepskim stylu, na selekcjonera posypała się lawina krytyki. Czy był na nią przygotowany? Czy potrafi już wskazać przyczyny, które legły u podstaw niespodziewanej porażki? A przede wszystkim – czy czuje się niezagrożony na posadzie? O tym wszystkim dyskutowaliśmy z trenerem drużyny narodowej tuż przed Wielkanocą.
Luzik do czerwca
Reprezentacja Polski w dwóch ostatnich meczach kwalifikacji mistrzostw świata zamiast obowiązkowych sześciu punktów, wywalczyła zaledwie trzy. Nic zatem dziwnego, że nad Waldemarem Fornalikiem zebrały się ciemne chmury i zewsząd słychać pytanie: co z selekcjonerem powinien zrobić prezes PZPN Zbigniew Boniek – zwolnić czy może jednak zostawić?
Nieważne jak, aby wpadło
Najlepszy współczesny polski piłkarz Robert Lewandowski wreszcie przełamał reprezentacyjną niemoc trwającą od czerwca ubiegłego roku. Wówczas napastnik Borussii Dortmund strzelił Grekom gola na Euro 2012, ostatniego w kadrze. Fatalna passa zbiegła się w czasie z kolejnym rekordem ustanowionym w Bundeslidze – Lewy zdobywał bramki w ośmiu kolejnych meczach BVB. Jeszcze w spotkaniu z Ukrainą zawiódł po raz kolejny, a przełamał się dopiero dzięki amatorom z San Marino, trafiając do siatki po ponad 900 minutach bez żadnej zdobyczy.
Ikar
Poszybował wyżej niż inni. Nad poziomy wyniosło go osiem strzelonych goli dla Sampdorii Genua. Nikt w tym roku nie strzelił ich więcej w Serie A. Nie zanosi się, żeby coś podcięło mu skrzydła. Przeciwnie – dzięki transferowi do Interu osiągnie jeszcze wyższy pułap.
Becks trafił szóstkę
Jak zwykle pod koniec marca magazyn „France Football” zagląda do kieszeni najbogatszych piłkarzy i trenerów świata, oddzielnie infiltrując także rynek nadsekwański. Najistotniejsza konstatacja jest następująca: po trzech latach supremacji Leo Messiego na szczycie piłkarskich krezusów znów zameldował się David Beckham, mimo że pod względem futbolowej wartości próżno Anglika byłoby szukać dziś w pierwszej setce.
Sudoku
Inaczej niż było to w przypadku kwartetu zaprezentowanego przed tygodniem, każda z drużyn przedstawianych dzisiaj prezentuje inne ustawienie wyjściowe i inną strategię gry. Dowodzi to, że w dzisiejszym futbolu nie ma jednego, zwycięskiego, obowiązującego wszystkich sznytu. W głowach trenerów natomiast wręcz się gotuje, każdy chce znaleźć najlepszy sposób na rozwiązanie futbolowego sudoku i właściwe poustawianie na boisku jedenastu ludzi, żeby nigdzie nie było pustego miejsca, a poziome i pionowe szeregi się zgadzały.