Przejdź do treści
Nr 11/2013
magazyn piłka nożna

Nr 11/2013

W Tygodniku

W numerze:

 

Polska

  4. Temat tygodnia: Kontrowersje wokół polskich sędziów

  6. 90 minut z Łukaszem Madejem

  8. Nie tylko z ostatniej chwili

10. Dogrywka z Maciejem Jankowskim

12. Trudne pytania do Bogusława Kaczmarka

14. Analiza: Kto będzie bramkarzem numer 1 reprezentacji Polski w najbliższych meczach?

16. Przed meczem z Ukrainą: Mariusz Lewandowski

18. Puchar Polski: Faza ćwierćfinałów

19. Dogrywka z Dariuszem Dudką

38. Ekstraklasa

42. I liga

44. II liga

 

Świat

17. Ukraina: Mychajło Fomenko przed trudnym zadaniem

21. Niepokorny Duńczyk, czyli wszystkie grzechy Nicklasa Bendtnera

22. Primera Division: Przyczyny kryzysu Barcelony

24. Liga Mistrzów

25. Liga Europy

27. Ligue 1: Stade de Reims w chwiejnej formie

28. Serie A: Co słychać na Sycylii?

30. Manchester United: Jubileusz Ryana Giggsa

31. Premier League: Finanse Liverpoolu bez tajemnic

32. Hannover 96: Poważna kontuzja Szabolcsa Husztiego

33. Niemcy: Hertha i Eintracht o krok od awansu do Bundesligi

34. Ligi w Europie

36. Profil taktyczny piłkarza: Ezequiel Lavezzi

37. Beitar Jerozolima: Niechęć do muzułmanów

 

Gra w hazard

PGE GKS Bełchatów to dla wielu kibiców pewny już spadkowicz. Okazuje się jednak, że zawodnicy ostatniego klubu ekstraklasy wcale nie widzą przyszłości tak dramatycznie. Nawet ci najbardziej doświadczeni, jak Łukasz Madej, który zawsze prawdę walił prosto z mostu. I tym razem dołożył o rzekomej chorobie serca, wspólnej grze z uzależnionymi, gigantycznej kasie z Azerbejdżanu i zaprzepaszczonej karierze.

Czekając na Wiktorię

Inny chłop – mówią w Chorzowie. Nikt nie ukrywa, że właśnie od eksplozji formy Macieja Jankowskiego w ogromnym stopniu zależeć będą wiosną wyniki Ruchu. A o tyle to istotne, że Niebiescy znaleźli się tuż nad kreską, czując na plecach oddech Podbeskidzia i Bełchatowa.

Może być tylko jeden

Do meczu z Ukrainą coraz mniej czasu, tymczasem wciąż nie wiemy, kto 22 marca na Stadionie Narodowym w Warszawie stanie w bramce biało-czerwonych. A jak mawia Jan Tomaszewski, który przez wiele lat bronił w drużynie narodowej: pierwszy bramkarz reprezentacji może być tylko jeden.

Dwa wulkany

Jedna wyspa i dwa kluby zmierzające w odmiennych kierunkach. Droga pierwszego prowadzi ciągle w górę, a drugiego – wprost w przepaść.

Rzadki fenomen

Ryan Giggs, co chyba nie powinno dziwić, niedawno przedłużył o rok kontrakt z Manchesterem United. W listopadzie wejdzie więc do ekskluzywnego grona graczy, którzy występowali na najwyższym szczeblu klubowego futbolu na Wyspie mając piąty krzyżyk na karku. Były reprezentant Walii będzie dopiero trzecim piłkarzem z pola w historii Premier League i jednym z nielicznych na Starym Kontynencie, którym udało się dokonać tej sztuki.

Feralna jedenastka

Wszędzie dobrze, ale w Hanowerze najlepiej – tak z pewnością uważa Szabolcs Huszti. Po powrocie do Niemiec bardzo szybko osiągnął znakomitą formę i wyrósł na gwiazdę Bundesligi. Jego wspaniała passa została jednak brutalnie przerwana. W zupełnie niecodziennych okolicznościach.

Możliwość komentowania została wyłączona.