W numerze:
Polska
4. Temat tygodnia: Wystartowała ekstraklasa
8. Nie tylko z ostatniej chwili
10. Fotoreportaż z naszej Gali
13. Trener Roku 2012 – Waldemar Fornalik
16. Co słychać w młodzieżówkach?
18. Odkrycie Roku 2012 – Arkadiusz Milik
22. Puchar Polski: Ćwierćfinały
40. Ekstraklasa
44. I liga: Giełda transferowa
Świat
20. Ćwierćfinał Pucharu Niemiec: Mecz Bayern – Borussia Dortmund
23. Specjalnie dla nas: Alexander Kacaniklić, wschodząca gwiazda szwedzkiego futbolu
24. Real Madryt: Przed najważniejszymi meczami sezonu
26. FC Porto: Duet świetnych Kolumbijczyków
28. Bundesliga: Jak stawała się ekonomiczną potęgą?
30. Serie A: Odrodzenie Massimiliano Allegriego z Milanu
32. Korespondencja z Anglii
34. Turcja: Galaktyczny Galatasaray
35. Liga Mistrzów
36. Liga Europy
38. Ligi w Europie
39. Profil taktyczny piłkarza: Andres Iniesta |
|
Pusty skarbiec
Wśród stołecznych kibiców futbolu panuje opinia, że Polonia zawsze miała dobrych piłkarzy, ale nigdy dobrych działaczy. Wprawdzie tych ostatnich zastąpili już ambitni menedżerowie i biznesmeni, ale w mającym stuletnią tradycję klubie zamiast lepiej jest tylko gorzej.
Nauka chodzenia na skróty
Szkoleniowiec reprezentacji Polski do połowy ubiegłego roku prowadził Ruch Chorzów, z którym osiągnął największy – od 1989 roku – sukces Niebieskich w ekstraklasie. Takiego wyniku kapituła redakcyjna tygodnika „Piłka Nożna” nie mogła nie wziąć pod uwagę. Tym bardziej że później Waldemar Fornalik przywrócił nadzieję kibicom reprezentacji Polski po nieudanych finałach Euro 2012. Dlatego nikt nie może mieć wątpliwości, że tytuł Trenera Roku trafił w godne ręce.
Już po chrzcinach
Niespełna dwa tygodnie przed 19 urodzinami ogłosiliśmy Arkadiusza Milika Odkryciem Roku. Miał najtrudniej, bo konkurencja w jego kategorii była największa. W lipcu 2011 roku podpisał kontrakt z Górnikiem Zabrze, a półtora roku później, już jako reprezentant Polski, został napastnikiem Bayeru Leverkusen, zaś Niemcy zapłacili prawie 3 miliony euro.
Nowy Ibra
Zlatan Ibrahimović urodził się w Szwecji, ale w jego żyłach płynie bośniacka krew. Pewne podobieństwa można zauważyć w życiorysie Alexandra Kacaniklicia, który również pochodzi z Bałkanów, konkretnie z Serbii, a na świat przyszedł w Helsingborgu. Stamtąd ruszył na podbój Premier League, trafił do Liverpoolu, ale by grać na najwyższym poziomie, podjął decyzję o przenosinach do Fulham, który najpierw na krótko wypożyczył go do Watfordu. Zza miedzy wrócił i odgrywa pierwszoplanową rolę w zespole Martina Jola.
Kolumbijska cza-cza
W FC Porto nikt już nie tęskni za Radamelem Falcao i Fredym Guarinem. Na Estadio do Dragao rządzą dziś ich następcy, także pochodzący z Kolumbii James Rodriguez oraz Jackson Martinez. A po zwycięstwie nad Malagą Smoki są bliskie powrotu po czterech latach do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów.
Jak pies z kotem
Nawet w takim sezonie jak obecny, gdy Premier League jest naszpikowana londyńskimi klubami jak dobra kasza skwarkami, rywalizacja Tottenhamu z Arsenalem wywołuje wielkie emocje. Mogłem się o tym przekonać, gdy odwiedziłem stolicę Wielkiej Brytanii dwa tygodnie przed batalią odwiecznych rywali na White Hart Lane.