Przejdź do treści
Trzy punkty i trzecie miejsce dla Violi. Inter pokonany!

Ligi w Europie Serie A

Trzy punkty i trzecie miejsce dla Violi. Inter pokonany!

Fiorentina pokazała w niedzielnym meczu z Interem, że warto walczyć do końca. Dzięki bramce z doliczonego czasu gry Viola zwyciężyła Nerazzurrich i wskoczyła na trzecie miejsce w tabeli Serie A.

Podopieczni Roberto Manciniego wyjechali z Florencji z pustymi rękoma

W sobotę odbyło się we Włoszech starcie o fotel lidera, z którego górą wyszedł Juventus, spychając Napoli na drugie miejsce. Na niedzielę natomiast zaplanowany był mecz o wejście na podium pomiędzy Fiorentiną a Interem. Niestety miejsce w składzie Violi stracił ostatnio Jakub Błaszczykowski i prawie pewne było, że nie wybiegnie od pierwszej minuty na boisko Stadio Artemio Franchi.

Obie drużyny nie spisywały się ostatnio najlepiej. Jednak w nieco gorszej sytuacji byli Nerazzurri. Drużyna Roberto Manciniego nie tylko osiągała słabe wyniki, ale także była krytykowana za niezbyt ładną dla oka grę.



Niedzielne spotkanie mogło się bardzo dobrze zacząć dla gospodarzy. Po kilkunastu minutach w doskonałej sytuacji znalazł się Josip Ilicic, ale jego strzał został zatrzymany przez jednego z obrońców. Chwilę wcześniej goście otrzymali dwie żółte kartki. Pierwszą Alex Nicolao Telles za zbyt ostre wejście, a drugą Gary Medel za zbędne dyskusje.

Wydawało się, że wynik otworzy któryś z zawodników Fiorentiny, ale w 27. minucie to goście przeprowadzili udaną kontrę. Rodrigo Palacio wypatrzył zupełnie niekrytego Marcelo Brozovicia, a Chorwat sieknął przy słupku i zrobiło się 1:0 dla Interu.




Najlepszą okazję do wyrównania gospodarze stworzyli sobie dosłownie tuż przed przerwą. Strzał głową Matiasa Vecino w znakomitym stylu wybronił jednak Samir Handanovic.



Padający coraz mocniej deszcz nie ułatwiał zadanie piłkarzom, chociaż można się było pokusić o uderzenia z dystansu. Gospodarze po 60 minutach doprowadzili do wyrównania, ale innym sposobem. Zza pleców obrońców Interu wybiegł Borja Valero i strzałem głową pokonał Handanovica.

Niewiele później wszyscy piłkarze Fiorentiny oraz jej kibice mieli uzasadnione pretensje do sędziego, który powinien był podyktować rzut karny po zagraniu ręką Tellesa. Z biegiem czasu sytuacja robiła się jednak dla gospodarzy coraz lepsza. W 83. minucie drugą żółtą kartką został ukarany Telles i Nerazzurri kończyli w dziesiątkę. I wreszcie florentczykom się udało strzelić na 2:1. Na początku doliczonego czasu gry w sobie tylko wiadomy sposób Khouma Babacar wepchnął piłkę do bramki Interu, zapewniając swojej drużynie komplet punktów.

tboc, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024