„Transfer Żurkowskiego? Grzechem byłoby narzekać”
Szymon Żurkowski sfinalizował w styczniu swój wielki zagraniczny transfer. Młody pomocnik związał się z włoską Fiorentiną, ale do końca sezonu będzie jeszcze bronił barw Górnika Zabrze. Przy Roosevelta uważają z kolei, że ubili na nim bardzo dobry interes.
W Zabrzu wiedzą, że ubili na Żurkowskim dobry interes (fot. Michał Chwieduk / 400m.pl)
Młodzieżowy reprezentant Polski związał się z „Violą” długoterminową umową, jednak do Florencji przeniesie się dopiero w lecie. Podczas rundy wiosennej Żurkowski będzie się z kolei starał pomóc Górnikowi utrzymać w ekstraklasie. W Zabrzu na sprzedaży kluczowego zawodnika zarobią z kolei początkowo 3,7 miliona euro, a kwota ta może docelowo urosnąć nawet do 5 milionów.
– „Zupa” opuścił nas na kilka dni i zapewniam, że nie był to wielki problem. Jeżeli piłkarz ma nas opuszczać, by podpisywać najwyższy transfer w historii Górnika, i jeszcze wraca, żeby z nami pół roku zostać, to grzechem byłoby narzekać. Szymon jest z nami 2,5 roku, więc trzy dni przerwy w treningu niczego nie zmienią – powiedział trener Marcin Brosz, cytowany przez oficjalną stronę Górnika.
Opiekun 14-krotnych mistrzów Polski nie krył dumy z tego, że to właśnie m.in. pod jego skrzydłami udało się wychować piłkarza, na którym Górnik zarobił rekordowe w historii klubu pieniądze. – Mamy wielką satysfakcję, że w dwa lata przygotowaliśmy młodego piłkarza do tak poważnego transferu, ale chylę czoła przed trenerami w Jastrzębiu, także tymi, którzy uczyli Szymka grać w baseball, bo tam rodziła się jego pasja, chęć rozwoju i ciężkiej pracy. Potem był Gwarek i praca z Januszem Kowalskim, w końcu Górnik, gdzie przez rezerwy doszedł do pierwszej drużyny.
– Jego przypadek pokazuje, ile czynników składa się na taki transfer, ilu ludzi, często z pasja i za małe pieniądze, musi sprawić, że chłopak się rozwija i dostaje pozytywne bodźce. Wiem, że Szymon też to docenia. Sam fakt, że chciał z nami zostać i pomóc w trudnym momencie też ma ogromne znaczenie. Dla nas trenerów, ale też dla szatni. To nie są tylko słowa o szacunku dla Górnika, ale konkretne działania – zakończył Brosz.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Górnik Zabrze