Transfer potrzebny od zaraz
Legia Warszawa w zimowym oknie transferowym sprowadziła tylko jednego piłkarza. Kontrakt z mistrzami Polski podpisał Patryk Sokołowski, który wrócił do stolicy po kilku latach nieobecności. Trener Aleksandar Vuković wciąż wierzy, że przed pierwszym ligowym meczem w 2022 roku do jego zespołu dołączy co najmniej jeden piłkarz. Która pozycja wymaga najpilniej wzmocnień? W Warszawie nie mają wątpliwości.
Pozycją, która wymaga najszybszego wzmocnienia jest oczywiście prawe wahadło. Do dyspozycji trenera Vukovicia na dzisiaj są jedynie Lirim Kastrati oraz Mattias Johansson, a także młodzież z akademii. Kosowianin gra jednak bardzo ofensywnie i popełnia mnóstwo błędów w obronie, Szwed natomiast gra zbyt defensywnie, dlatego częściej był ustawiany w trójosobowym bloku stoperów. Lepiej od Kastratiego wypadł choćby Jakub Kwiatkowski z akademii.
Dlatego Legia bardzo usilnie poszukuje wzmocnień na tę pozycję. Jak informował wczoraj portal meczyki.pl, mistrzowie Polski prowadzą zaawansowane negocjacje w sprawie wypożyczenia Pawła Wszołka z Unionu Berlin. Były piłkarz stołecznego zespołu nie gra w ogóle w Niemczech, a szanse na jego pozyskanie wciąż rosną.
Temat Wszołka pojawił się przy Łazienkowskiej kilka tygodni temu. Jedenastokrotny reprezentant Polski był przymierzany do Legii i pojawił się nawet w grudniu na stadionie warszawskiego zespołu. Na początku stycznia temat jednak mocno wyhamował i wydawało się, że ponowna przeprowadzka do Warszawy jest już w zasadzie wykluczona. Nastąpił jednak kolejny zwrot akcji.
Legia szuka furtki i rozwiązania tej sytuacji. Wypożyczenie Wszołka z Unionu wydaje się optymalnym rozwiązaniem, ponieważ niemiecki klub zejdzie z kosztów, piłkarz będzie regularnie grał, a warszawski zespół wzmocni pozycję, która wymaga natychmiastowego podniesienia jakości.
pgol, PilkaNozna.pl