Tragiczna sytuacja FC Barcelony.
Od dawna sytuacja ekonomiczna w FC Barcelonie pozostawiała wiele do życzenia, jednak w dobie pandemii koronawirusa kryzys na tyle się pogłębił, że według dziennikarzy możliwe jest nawet bankructwo klubu.
To mogą być niespokojne czasy w katalońskim klubie (foto: Reuters)
Od wielu lat kondycja ekonomiczna FC Barcelony zdecydowanie odbiega od normalności. Klub miał sporo długów, które z czasem tylko i wyłącznie narastały. Mimo to cały czas zespół było stać na kupno nowych piłkarzy i sukcesywne wzmacnianie kadry. Jeszcze na początku roku zarząd miał oddzielone fundusze, dzięki którym do zespołu miał przyjść między innymi Lautaro Martinez. Niestety pandemia koronawirusa wywróciła sytuację do góry nogami i rządzący musieli zasilić kasę klubową środkami, które wcześniej miały być przeznaczone na transfery.
W klubie wprowadzono bardzo duże oszczędności. Nie zrealizowano żadnego, wielkiego transferu. Do klubu w trakcie letniego okna przyszedł tylko Serginho Dest, który kosztował około 20 milionów euro. Kadra na ten sezon jest niesamowicie wąska i wiele pozycji wymaga wzmocnień. Z drużyny za bezcen odeszło również kilka zawodników, którzy tylko i wyłącznie uszczuplili komin płacowy.
Nowe fakty wychodzą na światło dzienne po odejściu Bartomeu. Okazuje się, że sytuacja finansowa klubu jest tragiczna. Jeśli szybko nie zostaną podjęte odpowiednie działania, klub może nawet zbankrutować. Takie informacje podali dziennikarze dobrze poinformowanej, katalońskiej rozgłośni RAC1.
W dobie pandemii koronawirusa zyski z dni meczowych są bardzo niskie. Sytuacja ligowa również nie należy do najpewniejszych, wirus coraz silniej się rozprzestrzenia i niewykluczone, że w przyszłości rozgrywki LaLiga zostaną przerwane, co jeszcze bardziej pogłębi kryzys Blaugrany.
Jedynym sposobem na wyjście obronną ręką z tej sytuacji jest obniżka płac zawodników. Jak podają dziennikarze RAC1, cięcia muszą obniżyć pensje o łącznej wartości 200 milionów euro. Komisja Zarządzająca Barceloną już spotkała się z przedstawicielami zawodników i odbyła pierwsze rozmowy. Ciężko jakkolwiek ocenić wyniki negocjacji. Warto jednak mieć na uwadze, że przez ostatnie miesiące zarobki zawodników katalońskiego klubu i tak drastycznie obcięto, więc można spekulować, że niechętnie podchodzą do kolejnych redukcji gaży.
Komisja będzie miała prawo na odgórne wprowadzenie zmian w kontekście płac zespołu, jednak uznawane jest to za ostateczny krok. Wszyscy chcą załatwić to polubownie i prowadzone się rozmowy z każdym zawodnikiem.
młan, PiłkaNożna.pl