TOWAR BEZ KLASY PREMIUM
Co pół roku piłkarze z PKO Bank Polski Ekstraklasy są przymierzani do najsilniejszych lig w Europie. Z reguły jednak ostatecznie tam nie trafiają, a na przestrzeni ostatnich dziesięciu okien transferowych, licząc z tym trwającym, wysłaliśmy na topowy poziom zaledwie szesnastu piłkarzy.
Paweł Gołaszewski
to tworzy tę szesnastkę wspaniałych? Do Brighton odeszli Kacper Kozłowski, Michał Karbownik oraz Jakub Moder, ale w barwach klubu z Premier League poważną szansę dostał tylko ten ostatni. Do Bundesligi trafił Jakub Kamiński, który w Wolfsburgu pierwszy sezon miał najbardziej udany, co przecież przez wiele poprzednich lat nie było regułą, bo piłkarze wyjeżdżający na Zachód potrzebowali czasu, by się przestawić na inną fizyczność i intensywność w lepszej lidze. Oprócz wychowanka Lecha za naszą zachodnią granicę udali się Robert Gumny i Bartosz Białek. Po pobycie w Ekstraklasie na Ligue 1 postawili: Karol Fila, Łukasz Poręba, Said Hamulić oraz Mateusz Wieteska, choć najwięcej zagrał ten ostatni, który spędził we francuskiej ekstraklasie zaledwie rok. Największą liczbę ekstraklasowiczów przyjęła Serie A. Mateusz Praszelik, Aleksander Buksa, Mateusz Łęgowski, Jesper Karlstroem, John Yeboah i Filip Marchwiński mieli podbić włoskie boiska, ale na regularne występy mogli liczyć jedynie obaj obcokrajowcy.
TENDENCJA SPADKOWA
Przez 10 okienek transferowych drużyny, które od czerwca 2020 do dzisiaj spędziły w PKO Bank Polski Ekstraklasie co najmniej jeden sezon, dokonały łącznie 2767 ruchów wychodzących (dane za Transfermarkt.de). W tej liczbie nie uwzględniono oczywiście transferów wewnętrznych, czyli przesunięć do zespołów rezerw. Przeprowadzka do lig z TOP 5 stanowi zaledwie… 0,57 procenta spośród wszystkich transferów wychodzących! się wtedy udziałem Adriana Siemieńca.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 3/2025