Totolotek Puchar Polski: Czas na finał!
1983 i 2019. Oto lata, w których Lechia Gdańsk sięgała po Puchar Polski. Dzisiaj drużyna z Trójmiasta stanie przed szansą na trzecie trofeum. Chrapkę na nie ma również Cracovia, dla której będzie to dopiero pierwszy udział w meczu finałowym.
W pięciu ostatnich spotkaniach obu drużyn górą była Cracovia. (fot. Wojciech Figurski/400mm.pl)
W drodze do niego Pasy pokonały Jagiellonię Białystok, Bytovię, Raków Częstochowa, GKS Tychy oraz Legię Warszawa. To nieco trudniejsza ścieżka od tej, którą podążali Biało-Zieloni. Podopieczni Piotra Stokowca eliminowali kolejno: Gryf Wejherowo, Chełmiankę, Zagłębie Lubin, Piasta Gliwice i Lecha Poznań.
A jak prezentują się ostatnie potyczki między obiema drużynami? Cracovia wygrała wszystkie pięć z minionych meczów. Trzy z nich odbyły się w tym sezonie. Na pytanie Grzegorza Rudynka z „Przeglądu Sportowego” o to, czy daje to przewagę zespołowi z Krakowa, Michał Probierz odparł jednak: – Zabrzmi banalnie, ale finał to finał, do tego odbywa się na neutralnym stadionie, więc trudno go zestawiać z meczami w ekstraklasie. Pod koniec sezonu, na przykład w starciu z Lechem, trochę rotowaliśmy składem, ale w niektórych meczach, jak z Piastem czy właśnie Lechią, pokazaliśmy się z dobrej strony i tak będziemy chcieli zaprezentować się w piątek.
W pewnym stopniu wtórował mu Piotr Stokowiec, który przyznał: – Z wieloma drużynami już mierzyliśmy się w Totolotek Pucharze Polski i były różne konteksty oraz statystyki, jak choćby z Lechem Poznań czy Zagłębiem Lubin. Nie da się tego odnieść jeden do jednego, to różne mecze. Spotkania pucharowe są inne.
Miniony sezon ligowy lepszy był dla gdańszczan. Zajęli oni czwarte miejsce w finalnej tabeli rozgrywek. Cracovia była siódma. Żadna z tych lokat nie gwarantuje jednak udziału w eliminacjach Ligi Europy. Przepustka do nich również będzie na szali dzisiejszego starcia.
Pierwszy gwizdek sędziego meczu w Lublinie rozbrzmi o godzinie 20:00. Dla kogo kolejne godziny będą szczęśliwe?
sar, PiłkaNożna.pl