Totolotek Puchar Polski: Awans Stali Mielec
Stal Mielec podążyła ścieżką przetartą przez GKS Tychy i jako druga drużyna z zaplecza ekstraklasy wywalczyła awans do 1/4 finału Totolotek Pucharu Polski. Podopieczni Dariusza Marca pokonali na wyjeździe Błękitnych Stargard (2:1).
Stal Mielec zameldowała się w ćwierćfinale (fot. Jakub Barański / 400mm.pl)
Przed pierwszym gwizdkiem wydawało się, że więcej szans na zwycięstwo należy dawać gościom. Nie mogło to jednak dziwić, w końcu Stal to wicelider Fortuna 1. Ligi, podczas gdy Błękitni plasują się w środku tabeli II ligi. Mecze pucharowe – choć czasami brzmi to jak wyświechtany frazes – rządzą się jednak swoimi prawami.
Spotkanie rozgrywane o wczesnej porze i niezbyt zachęcającym anturażu, nie trzymało w napięciu. Dobrych akcji bramkowych było w nim jak na lekarstwo, a jeśli już którejś z drużyn udało się skonstruować jakiś ciekawy atak, to od razu przynosił od wymierny efekt w postaci goli.
Wynik meczu jeszcze przed upływem pół godziny otworzył Adrian Paluchowski. W 28. minucie po dobrze rozegranym rzucie rożnym Mateusz Żyro przedłużył piłkę w kierunku dalszego słupka, a tam formalności dopełnił wspomniany Paluchowski, który z bliska skierował futbolówkę do siatki.
Na odpowiedź Błękitnych nie trzeba było czekać zbyt długo i już w 36. minucie udało się im doprowadzić do wyrównania. Ładną szarżą popisał się Krystian Sanocki, który zwiódł rywala i wrzucił piłkę w pole karne Stali. Jak się okazało, trafił idealnie na głowę Piotra Kurbiela, a ten nie dał bramkarzowi żadnych szans na skuteczną interwencję.
Piłka dwukrotnie przed przerwą wpadła do siatki, jednak nie było to zwiastun lepszej gry po zmianie stron. Na boisku długimi fragmentami wiało nudą, ale w 69. minucie to Stal okazała się nieco lepsza i przechytrzyła rywala. Andreja Prokić wypuścił na pozycję Mateusza Maka, a ten mając przed sobą jedynie bramkarza nie mógł się pomylić.
Tak jak można było się spodziewać, Błękitni rzucili się do odrabiania strat i niewiele brakowało, by ponownie stosunkowo szybko odpowiedzieli gościom z Mielca. Ta sztuka ostatecznie się nie udała i po końcowym gwizdku ze zwycięstwa i awansu do następnej rundy mogli się cieszyć piłkarze Stali.
gar, PiłkaNożna.pl