To był prawdziwy nokaut! Jagiellonia rozgromiła Koronę
W bardzo ciekawym spotkaniu Jagiellonia Białystok podejmowała Koronę Kielce. Obydwie drużyny prezentowały się do tej pory bardzo dobrze i zgodnie z oczekiwaniami oglądaliśmy pełne emocji widowisko. Ostatecznie trzy punkty zainkasowali gospodarze.
Przed dzisiejszym meczem Jagiellonia plasowała się na trzeciej pozycji w tabeli Ekstraklasy. Zespół ze stolicy Podlasia miał zaledwie trzy punkty więcej od Korony.
Jednak dosyć zdecydowanym faworytem starcia była Jagiellonia. Korona w tym sezonie na obcym terenie spisywała się fatalnie i wygrała tylko jeden mecz na stadionie swoich rywali.
Jagiellonie dosyć szybko wyszła na prowadzenie we wtorkowym spotkaniu. Już w 11. minucie Arvydas Novikovas zdecydował się na indywidualną akcję i po jego strzale z dystansu Jagiellonia wyszła na prowadzenie.
Odpowiedź ze strony Korony przyszła dosyć szybko. Kielecka ekipa już po dziesięciu minutach zdobyła bramkę na 1:1. Tym razem na piękny strzał z dystansu zdecydował się Jacek Kiełb doprowadzając do remisu.
To nie był koniec emocji w pierwszej części gry. W 29. minucie ponownie Jagiellonia wyszła na prowadzenie. Po szybkiej akcji gospodarzy w sytuacji sam na sam znalazł się Łukasz Sekulski. Gracz Jagi nie zawiódł zdobywając bramkę na 2:1.
Przed końcem pierwszej połowy Karol Świderski otrzymał podanie od Sekulskiego i dołożył jedynie nogę kierując piłkę do pustej bramki. 3:1 po 45 minutach gry i wydawało się, że jest już po spotkaniu.
W drugiej części gry wciąż przewagę mieli gospodarze. W 67. minucie było już praktycznie po spotkaniu. Najpierw kilka chwil wcześniej czwartą bramkę dla miejscowych zdobył Sekulski, a następnie gola na 5:1 strzelił po uderzeniu głową Bartosz Kwiecień. Korona znajdowała się na łopatkach.
Oczywiście kielecka drużyna już się nie podniosła po takich ciosach. Komplet punktów zdobyła Jagiellonia, która dzięki temu umocniła swoją pozycję w czołówce ligowej stawki.
gmar, PilkaNozna.pl