„Tinder dla piłkarzy i klubów”. Jak działa nowa aplikacja transferowa?
Internetowe platformy transferowe oraz nowinki informatyczne w znaczący sposób pomagają klubom przeczesywać rynek transferowy i odnajdywać nowych zawodników. Były bramkarz reprezentacji Niemiec Rene Adler rusza z własną platformą transferową, którą sam założyciel porównuje do znanej aplikacji „Tinder”.
Rene Adler – założyciel aplikacji 11TransFair. (fot. Reuters)
Technologia ma coraz większy wpływ na transfery klubów piłkarskich. Istnieje wiele programów oraz specjalnie napisanych algorytmów, które dopasowują piłkarzy pod konkretne kluby. Nie tak dawno Jagiellonia Białystok za pośrednictwem sztucznej inteligencji poszukiwała nowego szkoleniowca. Algorytm nakarmiony ogromną ilością liczb oraz preferencji wypluwa nazwiska szkoleniowców, którzy najlepiej pasują pod zespół oraz aktualnych zawodników znajdujących się w kadrze meczowej.
Kolejną innowację wprowadził Rene Adler, były bramkarz reprezentacji Niemiec oraz takich klubów jak Bayer Leverkusen, Mainz czy Hamburger SV. 36-latek znalazł lukę na rynku i zaprezentował aplikację, dzięki której zawodnik będzie mógł zostać połączony z klubem w bardzo prosty sposób. Był piłkarz uważa, że jego projekt usprawni działanie rynku transferowego. – Odważnie nazywam to Tinderem dla piłkarzy i klubów, ponieważ dzięki dopasowywaniu łączymy ze sobą dwie strony, podobnie jak Tinder – powiedział 36-latek na łamach BILD .
Na czym polega i jak działa aplikacja o nazwie 11TransFair? Rene Adler w rozmowie z niemieckim dziennikiem trafnie porównuje platformę do znanej na całym świecie aplikacji randkowej i rzeczywiście jej działanie jest analogiczne. Aplikację będzie można pobrać bezpłatnie, każdy, profesjonalny gracz będzie mógł założyć konto oraz uzupełnić swój profil podstawowymi informacjami o sobie. Musi także określić swoje wymagania dotyczące wynagrodzenia oraz wybrać 4 z podanych 20 atrybutów, którymi się wyróżnia na tle innych zawodników.
Kluby mogą przeglądać profile piłkarzy, którzy zdecydowali się na wykorzystanie aplikacji. Algorytm może także „sparować” ze sobą piłkarza i klub, jeśli atrybuty zawodnika pasują do profilu szukanego przez konkretny zespół. W momencie gdy przedstawiciele klubu zdecydują się na transfer poprzez aplikację, muszą opłacić prowizję zgodnie z taryfikatorem FIFA.
Rene Adler twierdzi też, że bardzo mocno usprawni to rynek transferowy oraz sprawi, że stanie się on bardziej klarowny. – Oczywiste jest, że gracze bardziej chcą zajmować się własnymi sprawami i nie chcą już być całkowicie zależni od pracy swoich agentów. Nie każdy profesjonalny piłkarz wie jednak, jak reprezentować samodzielnie własne interesy. Joshua Kimmich czy Kevin de Bruyne sami decydują o swojej przyszłości i nie korzystają z usług menadżerów. Chcemy im pomóc i dlatego powstał „11TransferFair”. To wprowadzi „przejrzystość na nieprzejrzystym rynku” – dodał były, niemiecki bramkarz.
Początkowo aplikacja będzie dostępna tylko w Niemczech, w czterech, najwyższych klasach rozgrywkowych. W niedługim czasie „11TransFair” będzie dostępna także w innych krajach europejskich.
młan, PiłkaNożna.pl
źródło: BILD / Goal.com