Ten ostatni raz Gianluigiego Buffona
Nie było niespodzianki w ostatnim meczu Juventusu w sezonie 2017-18 w Serie A. Drużyna Massmiliano Allegriego pokonała przed własną publicznością Veronę (2:1), jednak to nie wydarzenia czysto sportowe były „gwoździem” programu. Na pierwszy plan dość zdecydowanie wysunęło się bowiem pożegnanie Gianlugiego Buffona.
Ten ostatni raz Gianlugiego Buffona (fot. Massimo Pinca / Reuters)
„Stara Dama” już jakiś czas temu zapewniła sobie mistrzostwo Włoch i wydawać by się mogło, że sobotni mecz z Veroną będzie jednym z tych, które nie zapiszą się zbyt mocno w pamięci kibiców. Postrzeganie tego spotkania zmieniło się jednak całkowicie przed kilkoma dniami, ponieważ swój rozbrat z Juventusem ogłosił wspomniany Gianluigi Buffon.
40-letni bramkarz to wielka legenda klubu, ale także włoskiego i światowego futbolu. Buffon nie porzucił Juventusu nawet w chwili największej próby, a więc wtedy, gdy ten został zdegradowany z Serie A. Piłkarz poświęcił „Starej Damie” niemal całą karierę i za te wszystkie lata spędzone w Turynie kibice chcieli mu w sobotnie popołudnie podziękować.
Na trybunach pojawiła się piękna oprawa na pożegnanie Buffona, a on sam w sposób niezwykle emocjonalny chciał pożegnać się z kibicami, sprawiając, że wydarzenia na boisku zeszły dość zdecydowanie na drugi plan.
Po dość rozczarowującej pierwszej połowie, Juventus w drugiej wziął się do roboty. Wynik spotkania w 49. minucie otworzył Daniele Rugani, który wykorzystał błąd bramkarza i dobił piłkę do pustej bramki. Goście sygnalizowali jeszcze pozycję spaloną zawodnika „Starej Damy”, jednak sędzia decyzji nie zmienił i wskazał na środek boiska.
Zawodnicy Verony nie zdołali się otrząsnąć po stracie pierwszej bramki, a już zostali skarceni po raz drugi. W 53. minucie znakomicie z rzutu wolnego przymierzył Miralem Pjanic i było już jasne, że Juventus punktów w tym meczu nie straci.
Goście zdołali ostatecznie odpowiedzieć. Na kwadrans przed końcem w pole karne Juventusu wbiegł Alessio Cerci, który wykorzystał dośrodkowanie z prawego skrzydła i z bliska skierował piłkę do siatki. W bramce miejscowych nie było już jednak wtedy Buffona, który został zmieniony i przy owacji trybun zszedł z boiska.
Ostatnie słowo podczas tego meczu mogło należeć do gospodarzy, jednak swojej szansy nie zdołał wykorzystać żegnający się z Turynem Stephan Lichtsteiner, który w końcówce zmarnował rzut karny.
Wynik zmianie już ostatecznie nie uległ zmianie i to gospodarze mogli się cieszyć z kompletu punktów, potwierdzając jedynie swoją dominację na włoskich boiskach. Mecz już na stałe zapisze się na kartach historii Juventusu, jako ten, podczas którego Gianluigi Buffon po raz ostatni założył trykot „Starej Damy”.
gar, PiłkaNożna.pl