TEMAT TYGODNIA: WNIOSKI PO WYSTĘPIE DRUŻYNY PROBIERZA NA EURO
Nic się nie stało? Reprezentacja Polski szybciutko powróciła z finałów mistrzostw Europy, więc musi zastanawiać niezachwiane przekonanie członków ekipy, że na turnieju biało-czerwoni spisali się wcale nie tak źle, jak źle z naszej perspektywy wygląda tabela grupy D. – Ocena występu drużyny narodowej w Niemczech musi być negatywna. Nie wykonaliśmy planu – nie ma wątpliwości były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek.
Przemysław Pawlak
Jeszcze przed meczem z Francją federacja poinformowała, że podczas spotkania z drużyną Cezary Kulesza przekazał wiadomość, iż Michał Probierz pozostanie na stanowisku. Rozsądny był to krok, bo wówczas wisiało nad kadrą widmo najgorszego pod względem liczby zdobytych punktów występu biało-czerwonych na Euro – istniało uzasadnione klasą ostatniego rywala ryzyko, że będzie to okrągłe zero. Deklaracja Kuleszy zdusiła publiczną dyskusję o zmianie na stanowisku selekcjonera, zanim ona w ogóle zdążyła nastąpić. Narracja została nakierowana na przyszłość z Probierzem jednak już wcześniej, bo wkrótce po porażce z Austrią sam selekcjoner z dużym przekonaniem mówił o kolejnym etapie budowy drużyny na jesienne zmagania w Lidze Narodów. Probierz zatem jako pierwszy polski trener biało-czerwonych w XXI wieku utrzymał posadę po nieudanym pod względem sportowym dużym turnieju. Wcześniej pracę tracili Jerzy Engel, Paweł Janas, Franciszek Smuda, po mundialu w Rosji kontraktu nie przedłużył Adam Nawałka. Uchowali się jedynie obcokrajowcy Leo Beenhakker oraz Paulo Sousa, ale ich pozycje były mocno kwestionowane.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024