Takimi meczami wygrywa się mistrzostwa
Rywalizacja Interu i Juventusu przez lata rozpalała wyobraźnię kibiców we Włoszech, i nie tylko. W sobotni wieczór na Stadio Giuseppe Meazza działy się rzeczy godne hitu Serie A.
Paulo Dybala był bohaterem Derby D’Italia.
Juventus po porażce z Napoli utrudnił sobie życie. Piłkarze
Massimiliano Allegriego nie mogą zaliczyć wpadki na ostatniej prostej, a ich terminarz nie należy do najłatwiejszych. Inter mierzący w powrót do Ligi Mistrzów miał być trudną przeszkodą. I tak było.
W 14 minucie po przerzucie Juana Cuadrado piłka trafiła do Douglasa Costy. Brazylijczyk, imponujący formą w ostatnich tygodniach, nie zawiódł i pokonał Samira Handanovicia. Gol był zaledwie preludium do dalszych emocji. W 18 minucie Matias Vecino obejrzał czerwoną kartkę za brutalny faul na Mario Mandzukiciu. Juventus uzyskał przewagę, ale nie podwyższył prowadzenie. W ostatniej akcji pierwszej połowy trafienie Blaise’a Matuidiego zostało anulowane po analizie VAR.
Inter pomimo gry w osłabieniu nie poddał się. W 52 minucie po centrze Joao Cancelo z rzutu wolnego do wyrównania doprowadził Mauro Icardi. Po godzinie gry znakomitej sytuacji nie wykorzystał Gonzalo Higuain, co błyskawicznie zemściło się. Ivan Perisić wpadł w pole karne gości, po czym wstrzelił piłkę w piątkę. Niefortunną interwencję zaliczył Andrea Barzagli i zrobiło się 2:1 dla Interu.
W końcówce meczu dał o sobie znać geniusz Paulo Dybali. Argentyńczyk dwukrotnie asystował (Cuadrado z niemal zerowego kąta po obcierce od obrońcy Interu oraz Higuain głową z piątego metra), a Juventus wydarł niezwykle ważne trzy punkty. Takimi meczami wygrywa się mistrzostwa!
sul, PilkaNozna.pl