Raków Częstochowa niezmiennie pozostaje liderem PKO Bank Polski Ekstraklasy. Medaliki mają już w zasadzie pewne miejsce na podium i chyba tylko prawdziwa katastrofa może im zabrać tytuł mistrzowski.

Puszcza zremisowała u siebie 1:1 z Rakowem Częstochowa w ostatnim meczu 27. kolejki Ekstraklasy. Głos po poniedziałkowym spotkaniu zabrał m.in. trener klubu z Niepołomic, Tomasz Tułacz.

German Barkovsky bohaterem ekipy Żubrów! Gol Białorusina w 94. minucie pozwolił Puszczy zremisować z Rakowem. Medaliki tym samym straciły dwa cenne punkty w walce o mistrzostwo kraju.

Częstochowianie byli naprawdę o krok od umocnienia się na pozycji lidera tabeli Ekstraklasy! W 94. minucie Żubry zdołały jednak wyrównać i ostatecznie na tablicy wyników wyświetlono rezultat 1:1.

Raków Częstochowa w miniony weekend powiększył przewagę nad resztą stawki w ligowej tabeli. Medaliki są dzisiaj głównym faworytem do mistrzostwa Polski i powoli przymierzają się do letniego okna transferowego.

Wielu było trenerów, którzy osiągali sukcesy w naszej lidze, lecz nigdy nie otrzymali szansy poprowadzenia reprezentacji Polski. Czy taki los czeka również Marka Papszuna?

W poniedziałek, 31 marca (godz. 19:00), Zagłębie Lubin zagra u siebie z Rakowem Częstochowa w ostatnim meczu 26. kolejki Ekstraklasy. Marek Papszun, trener obecnego lidera ligi, zabrał głos nt. sytuacji zdrowotnej w zespole.

Zawodnik Rakowa Częstochowa ma problemy zdrowotne. Piłkarz obecnego lidera Ekstraklasy przechodzi rehabilitację po urazie mięśnia kulszowo-goleniowego. Jego przerwa w treningach potrwa od 4 do 6 tygodni.

Raków Częstochowa jest obecnie liderem PKO Bank Polski Ekstraklasy i w zasadzie ma pewne miejsce na podium. Tylko katastrofa mogłaby sprawić, że ekipa Marka Papszuna nie wystartowałaby w przyszłym sezonie w eliminacjach europejskich pucharów.

Wykup Jonatana Brauta Brunesa jest jednym z priorytetów na letnie okno dla Rakowa Częstochowa. Lider PKO Bank Polski Ekstraklasy poczynił już pewne starania w tym kierunku.