Szymon Żurkowski bliski zmiany otoczenia
Najbliższe dni mogą być decydujące dla przyszłości Szymona Żurkowskiego. Włoskie źródła donoszą, że pomocnik Górnika Zabrze jest bliski zmiany otoczenia i przeprowadzki do Fiorentiny.
Szymon Żurkowski zamieni Zabrze na Florencję? (fot. Michał Stawowiak / 400mm.pl)
Słynący z wiarygodnych informacji Gianluca Di Marzio, podał, że Fiorentina jest zdeterminowana do pozyskania Żurkowskiego i w tym celu zamierza sięgnąć nieco głębiej do kieszeni. Po tym jak otwierająca oferta „Violi” w sprawie młodzieżowego reprezentanta Polski, wynosząca 2,5 miliona euro została odrzucona, klub musiał nieco dołożyć, by przekonać Górnik do zmiany stanowiska.
Ile więc przy Roosevelta mogliby zarobić na sprzedaży swojego kluczowego pomocnika? W grą ma wchodzić podstawowa kwota rzędu 3,7 miliona euro, a także kolejne 1,3 miliona w postaci zmiennych uzależnionych od przyszłych występów Żurkowskiego we Florencji. W grę ma również wchodzić procent z ewentualnej sprzedaży piłkarza przez Fiorentina do następnego klubu.
Strona włoska może sfinalizować transfer już podczas styczniowego okna transferowego, po czym Polak miałby wrócić do Zabrza, gdzie – już na zasadzie wypożyczenia – dograłby sezon do końca. Swoją przygodę z Fiorentiną Szymon Żurkowski miałby z kolei na dobre rozpocząć w lecie, mogąc na spokojnie przepracować z nowymi kolegami cały okres przygotowawczy i mając pół roku na naukę języka włoskiego.
Urodzony w Tychach pomocnik to jeden z liderów Górnika Zabrze, który w tym sezonie wystąpił w 21 meczach na wszystkich frontach. W tym czasie udało mu się strzelić cztery gole i zapisać na swoim koncie trzy asysty.
Wydaje się, że układ zaproponowany przez Fiorentiną jest niezwykle korzystnym rozwiązaniem dla zabrzan i najlepszą ofertą na jaką mogą oni liczyć podczas tej zimy.
Przypomnijmy, że w ostatnich latach barw „Violi” bronili już inni polscy zawodnicy. Na Stadio Artemio Franchi występowali m.in. Jakub Błaszczykowski, Artur Boruc i Rafał Wolski, a do niedawna rezerwowym bramkarzem był tam Bartłomiej Drągowski, którego wypożyczono do Empoli.
Grzegorz Garbacik