Szpital w Wiśle przed meczem z Lechem
Wisła Kraków przystąpi do najbliższego meczu ligowego poważnie osłabiona.W starciu z Lechem Poznań Peter Hybala nie będzie mógł skorzystać z usług aż ośmiu ważnych piłkarzy.
Wisła zagra z Lechem poważnie osłabiona (fot. Jakub Gruca / 400mm.pl)
Na problemy ze zdrowiem uskarżają się Kacper Duda, David Niepsuj, Vullnet Basha, Fatos Beciraj, Chuca i Nikola Kuveljić, a jakby tego było mało, wciąż nie wiadomo, że z urazem uporał się Jakub Błaszczykowski. Występ byłego kapitana reprezentacji Polski w starciu z Kolejorzem również stoi więc pod sporym znakiem zapytania.
To jednak nie koniec osłabień Białej Gwiazdy. Z powodu nadmiaru kartek przeciwko Lechowi nie zagrają także Michał Frydrych i Maciej Sadlok.
Wspomniany Hybala zdaje sobie sprawę z braków w swoim zespole i tego, że przyjdzie mu zagrać z rywalem, który jest niezwykle podrażniony po wysokiej porażce z Pogonią Szczecin (0:4). – To ostatni mecz przed świętami i okazja, by jeszcze raz przycisnąć gaz do dech – powiedział.
– Tak naprawdę nie cieszyłem się wcale, że Lech przegrał tak wysoko, bo na pewno daje im to dodatkową motywację, żeby jeszcze raz na zakończenie roku dać z siebie wszystko. Nie sądzę, by mieli pojawić się na meczu w jakimś stanie zmęczenia, przeciwnie, obawiam się, że będą bardzo aktywni – dodał szkoleniowiec Wisły na przedmeczowej konferencji.
Mimo licznych absencji trener Białej Gwiazdy zamierza powalczyć o urwanie faworytowi punktów. – W profesjonalnej piłce presja jest zawsze. W każdym meczu trzeba punktować, wygrywać, bo inaczej będą problemy. Ostateczne rozliczenie zawsze będzie przeprowadzane właśnie na podstawie wyniku, dlatego jestem przekonany, że Lech będzie dążył do tego, by za wszelką cenę zachować trzy punkty w Poznaniu, a my do tego, by im je urwać – zakończył.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Wisła Kraków