Świetny początek dał zwycięstwo
15 minut wystarczyło. Stal Mielec pokonała 2:0 Górnika Łęczna w pierwszym meczu 6. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Wszystkie dwa gola padły na przestrzeni pierwszego kwadransa.
Stal, w przeciwieństwie do Górnika, ma powody do zadowolenia. (fot. 400mm.pl)
Piłkarze Stali chyba nie mogli wymarzyć sobie lepszego początku meczu. Na przestrzeni zaledwie kwadransa dwukrotnie umieścili futbolówkę w bramce Górnika. W efekcie końcowym losy spotkania zostały rozstrzygnięte, dając mielczanom cenne zwycięstwo i równie cenne trzy punkty.
Gospodarze objęli prowadzenie już w trzeciej minucie. Mateusz Mak napędził szybki kontratak i obsłużył podaniem w polu karnym lepiej ustawionego Fabiana Piaseckiego, a ten przez nikogo niepilnowany z bliskiej odległości dopełnił formalności. Dla debiutującego Piaseckiego, który został wypożyczony ze Śląska Wrocław, było to premierowe trafienie w nowych barwach.
W piętnastej minucie padł drugi – i zarazem ostatni – gol. Krystian Getinger dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, gdzie na piłkę czyhał filigranowy Mak, który mimo niekorzystnych warunków fizycznych zdołał najwyżej wyskoczyć w powietrzu i oddać strzał głową nie do obrony dla bezradnego Macieja Gostomskiego.
Gracze z Łęcznej próbowali odrobić bramkowe straty. Bezskutecznie. Po raz kolejny potwierdziło się, że beniaminek pod wodzą Kamila Kieresia nie radzi sobie ze strzelaniem goli. Jak dotąd ma ich na swoim koncie raptem trzy, co jest najgorszym bilansem ofensywnym w całej stawce.
Nie pomogła nawet druga żółta, a w konsekwencji czerwona, kartka jaką otrzymał w 77. minucie Mateusz Żyro. Przewaga jednego piłkarza na boisku okazała się niewystraczająca dla Górnika, by móc zdobyć chociaż trafienie kontaktowe.
Zwycięstwo i trzy punkty zostały zatem w Mielcu, ku uciesze Stali, która dzięki temu awansowała z dolnej do środkowej części tabeli, konkretnie na dziewiątą lokatę. Zupełnie inne, bardzo złe, humory panują w obozie Górnika. Łęcznianie w dalszym ciągu okupują ostatnie miejsce i w dalszym ciągu czekają na premierową wygraną na ekstraklasowym poziomie.
jbro, PilkaNozna.pl