Świąteczne granie Polaków w Championship
To nic, że święta, to nic, że stoły uginają się pod ilością potraw. Jeśli jesteś piłkarzem Championship, musisz wyjść na boisko i zrobić swoje. Który z Polaków sprawił sobie najlepszy prezent?
Krystian Bielik nie może zaliczyć dzisiejszego popołudnia do udanych. (fot. Reuters)
Biorąc pod uwagę wyniki – żaden. A do tej pory grało ich aż czterech.
Bartosz Białkowski nie zdołał uchronić Millwall przed stratą gola, który przesądził o remisie z Cardiff. Ten oznacza, iż zespół bramkarza znad Wisły zajmuje dwunaste miejsce w stawce, bez pozytywnych widoków na play-offy, ale i bez drżenia o utrzymanie.
Podobnie sprawy mają się w przypadku Hull, którego barwy reprezentuje Kamil Grosicki. Niestety, mimo spędzenia na murawie pełnych 90 minut, dziś 31-latek nie pomógł wydatnie swoim kolegom, przez co ekipa z KCOM Stadium uległa Nottingham Forest.
Przegrało także Huddersfield z Kamilem Grabarą w składzie. Najgorsze popołudnie zaliczył jednak Krystian Bielik. Nie dość, że jego Derby County tylko zremisowało z Wigan, to jeszcze Polak opuścił boisko już w 44 minucie. Najprawdopodobniej była to decyzja taktyczna. Pomocnik miał już na koncie żółty kartonik, toteż jego szkoleniowiec nie chciał ryzykować gry w osłabieniu.
Jak na razie nie jest to udany dzień dla naszych przedstawicieli na zapleczu Premier League. Może nieco lepiej pójdzie Mateuszowi Klichowi?
sar, PiłkaNożna.pl