Stokowiec: Oszukaliśmy przeznaczenie
– Byliśmy świadkami wejścia do kin nowego odcinka „Oszukać Przeznaczenie”, bodajże siódmej części – powiedział po meczu z Cracovią Piotr Stokowiec. Prowadzona przez niego Lechia Gdańsk odniosła skromne zwycięstwo (1:0) i umocniła się na pozycji lidera ekstraklasy.
Piotr Stokowiec wie, że jego drużyna miała sporo szczęścia (fot. Łukasz Skwiot)
Zwycięstwo Lechii wcale nie było takie oczywiste, ponieważ Cracovia rozegrała w Gdańsku dobre zawody i gdyby nie znakomita postawa Dusana Kuciaka, a także przestrzelony karny „Pasów” to wynik spotkania mógł być zgoła odmienny.
– Mówiąc na poważnie, nie był to mecz pod naszą kontrolą i wynika to z kilku rzeczy. To zrozumiałe, że mieliśmy koszty tego tygodnia gdzie graliśmy mecz pucharowy. Graliśmy wolniej, a Cracovia była dobrze przygotowana i operowała piłką. Próbowaliśmy korygować sytuację zmianami. Trzeba mieć szczęście, ale ono jest tylko wtedy, gdy okazja spotka się z przygotowaniem – dodał Stokowiec.
– Byliśmy konsekwentni i wytrwaliśmy w tym do końca. Byliśmy w tym wytrwali, skorygowaliśmy nasze ustawienie i zakończyło się to happy endem. Cieszę się z tego, bo pokazuje to charakter drużyny. Doceniam klasę Cracovii, sztuką jest wygrać taki mecz – zakończył opiekun Lechii.
Biało-zieloni mają po sobotnim meczu 31 punktów na swoim koncie i bez względu na wyniki innych drużyny, utrzymają po 15. kolejce prowadzenie w ekstraklasie.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Lechia Gdańsk