Steinbors to za mało. Portowcy górą
W drugim sobotnim meczu Lotto Ekstraklasy Pogoń Szczecin wygrała 3:2 z Arką Gdynia.
Pavels Steinbors obronił rzut karny egzekwowany przez Frączczaka, jednak Arka i tak nie wygrała.
Arka przystąpiła do meczu przegranym finale Pucharu Polski z Legią Warszawa. Drużyna
Leszka Ojrzyńskiego stanęła więc przed koniecznością przypieczętowania utrzymania w Lotto Ekstraklasie. Tracący dwa punkty do Arki Portowcy mieli identyczny cel.
Pierwszy kwadrans spotkania nie obfitował w ciekawe podbramkowe spięcia. W 21 minucie lewą flanką pomknął Marcin Warcholak, ale Tadeusz Socha na pozycji numer dziewięć nie zdołał zamknąć akcji. Gospodarze odpowiedzieli po centrze Spasa Delewa. Tomasz Hołota główkował jednak wprost w plecy Adama Marciniaka. W 27 minucie Frederik Helstrup we własnej szesnastce trafił w kolano Kamila Drygasa. Arbiter Mariusz Złotek przy użyciu VAR podjął słuszną decyzję o rzucie karnym dla Portowców. Z jedenastu metrów pojedynek z Pavelsem Steinborsem przegrał Adam Frączczak. Łotewski bramki poradził sobie również z dobitką Delewa z kilku metrów. Steinbors ucierpiał przy jednej z obron, ale był w stanie kontynuować grę. W 34 minucie Yannick Kakoko zgrał piłkę klatką piersiową do… Drygasa, który mocnym strzałem pokonał bramkarza Arki. Pięć minut później Delew we własnym polu karnym nadepnął Rubena Jurado, a sędzia Złotek wskazał na wapno. Mateusz Szwoch nie poszedł w ślady Frączczaka i technicznym strzałem posłał piłkę do siatki gospodarzy. Do przerwy więcej bramek nie padło.
Na początku drugiej połowy Delew wywalczył rzut wolny tuż polem karnym gości. Na uderzenie ze stojącej piłki zdecydował się Ricardo Nunes, jednak Steinbors skutecznie oddalił zagrożenie. W 56 minucie Nunes idealnie zacentrował na głowę Frączczaka, a kapitan Portowców zmazał plamę jaką dał w pierwszej połowie. W 63 minucie Grzegorz Piesio podał do Jurado, a ten popisał się pięknym uderzeniem zza narożnika pola karnego. Załuska był bez szans. W 82 minucie Hołota w tempo podał do Adama Buksy, który nie pomylił się w sytuacji sam na sam. Cztery minuty później Steinbors poradził sobie z uderzeniem Jakuba Piotrowskiego. To powinien być gol dobijający gości z Gdyni. W przedostatniej minucie Delew wycofał piłkę do Rafała Murawskiego, któremu zabrakło precyzji. Chwilę później Jurado w walce o stykową piłkę przesadził z atakiem na Murawskiego i obejrzał żółtą kartkę. A że to było drugie upomnienie dla Hiszpana to Arka kończyła w dziesiątkę.
Pogoń przeskoczyła w tabeli Arkę. Portowcy są już pewni utrzymania w Lotto Ekstraklasie.
sul, PilkaNozna.pl