Stefano Pioli zostaje w Milanie
Czerwiec 2022 roku. Oto data wygaśnięcia nowego kontraktu Stefano Piolego. Według uprzedniego planu, Włoch miał opuścić AC Milan wraz z zakończeniem bieżącego sezonu, a na jego następcę przygotowywany był Ralf Rangnick.
Stefano Pioli zadomowił się na San Siro i ani myśli go opuszczać. (fot. Reuters)
Klub porozumiał się nawet z Niemcem w sprawie przyszłej umowy. Były szkoleniowiec między innymi RB Lipsk miał być kimś więcej niż trenerem. Do jego obowiązków należałyby nie tylko kwestie boiskowe, ale również gabinetowe: dyrektorskie i skautingowe. Ostatecznie do niczego podobnego nie dojdzie.
We wtorkowy wieczór świetnie poinformowany w sprawach włoskiego futbolu i nie tylko Fabrizio Romano podał, iż strony – AC Milan oraz Rangnick – zerwały porozumienie. Według jego wiedzy, Niemiec miał pozostać w Lipsku, a Pioli – podpisać nowy kontrakt z klubem z Mediolanu. Kilka chwil później słowa stały się faktem.
Pracujący na San Siro od października ubiegłego roku trener związał się z czerwono-czarnymi barwami na kolejne dwa lata. Czy to nagroda za wyniki zespołu w minionych tygodniach (Rossoneri nie przegrali ani jednego meczu od wznowienia rozgrywek po wymuszonej pandemią przerwie)? Niekoniecznie.
– Stefano udowodnił, iż potrafi zaimplementować drużynie wizję futbolu, która odpowiada naszym wyobrażeniom – zespół prezentuje piłkę ekscytującą, progresywną i pasjonującą. Decyzja [o przedłużeniu kontraktu – przyp. MS] nie została podjęta na podstawie ostatnich zwycięstw, ale z uwagi na to, jak Stefano zbudował ducha drużyny i zjednoczył ją w dążeniu do celu. Jak wpłynął na dyspozycję poszczególnych piłkarzy i całej grupy. Jak wcielił naszą wizję i jak reprezentował klubowe wartości – stwierdził Ivan Gazidis, dyrektor wykonawczy klubu.
Pioli nie krył radości i dumy z takiego obrotu spraw. Zaznaczył jednak, iż jego podopieczni są dopiero na początku drogi. Ukazuje to tabela. Na trzy spotkania przed końcem rozgrywek mediolańczycy zajmują piąte miejsce. Mimo to, nikt nie ma wątpliwości, że wreszcie zmierzają w odpowiednim kierunku. Najbliższy cel? Powrót do Ligi Mistrzów.
sar, PiłkaNożna.pl