Skorupski dał się zaskoczyć Atalancie tylko raz
Liga
włoska nie zwalnia ani na moment. Wystartowała 35. kolejka Serie A.
W meczu otwierającym tę serię gier Atalanta na swoim stadionie
odniosła skromne zwycięstwo nad drużyną Bologna FC.
Łukasz Skorupski zmierzył się z kolejnym silnym rywalem. Tym razem Polak spisał się znacznie lepiej niż w niedawnej potyczce z Milanem (foto: Reuters)
Łukasz
Skorupski miał przed tym spotkaniem powody do niepokoju. W
poprzedniej kolejce polski bramkarz zaliczył słaby występ na San
Siro, a jego zespół przegrał aż 1:5 z Milanem. Tym razem Bologna
mierzyła się z rewelacyjną Atalantą, która w tym sezonie
imponuje skutecznością i jest bliska przekroczenia granicy 100
goli.
Z
perspektywy reprezentanta Polski w Bergamo nie było jednak tak
strasznie. Skorupski należał do najlepszych zawodników w drużynie gości:
29-latek zaliczył sześć obronionych strzałów, robił co mógł,
jednak ostatecznie nie uchronił zespołu przed porażką. Polak
skapitulował raz, podczas drugiej połowy.
Wygraną
zapewnił Atalancie duet Kolumbijczyków. W 63. minucie Duvan Zapata
w polu karnym przytomnie wycofał piłkę do Luisa Muriela. Rezerwowy
napastnik zaskoczył Skorupskiego precyzyjnym uderzeniem z około 13
metrów.
Atalanta
pozostaje niepokonana w Serie A od 20 stycznia (seria
15 meczów bez porażki)!
Skromnym wtorkowym zwycięstwem drużyna z Bergamo przybliżyła się
do wicemistrzostwa Italii.
Z
kolei Bologna nie gra w tym sezonie już w zasadzie o nic. Zespół
prowadzony przez trenera Sinisę Mihajlovicia zajmuje bezpieczną,
dziesiątą pozycję w ligowej tabeli.
kwit,
PiłkaNożna.pl