Skandal w Legnicy. Sędzia miał 2,7 promila!
Do skandalicznego zdarzenia doszło podczas starcia pomiędzy Miedzią Legnica i Zagłębiem Lubin w Dolnośląskiej Lidze Młodzików. Wszystko za sprawą arbitra, który wyszedł na boisko kompletnie pijany.
Henryk G. już nigdy nie poprowadzi meczu piłkarskiego (fot. Cezary Musiał)
57-letni sędzia piłkarski Henryk G. pojawił się na stadionie pod wpływem alkoholu, jednak dopiero w przerwie rodzice postanowili interweniować i wezwali policję. Arbiter chciał uciekać, wdał się nawet w przepychanki z funkcjonariuszami, ale ostatecznie udało się go zatrzymać.
Po przewiezieniu do Izby Wytrzeźwień u Henryka G. przeprowadzono badania na zawartość alkoholu w organizmie. Jak się okazało, stwierdzono u niego aż 2,7 promila.
Co to oznacza dla arbitra? Tyle, że najpewniej będzie musiał zakończyć swoją karierę. Żadnych wątpliwości w tej sprawie nie zostawił Andrzej Padewski, prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej. Jego zdaniem, dla takich ludzi nie ma i powinno być miejsca w sporcie.
– Nie wyobrażam sobie innej decyzji, jak odebranie licencji sędziowskiej temu człowiekowi. To koniec kariery sędziego G. Dla takich ludzi nie ma miejsca w sporcie. Jestem zszokowany całą tą sytuacją – powiedział Padewski.
Mecz został ostatecznie dokończony i zakończył się zwycięstwem Zagłębia Lubin (4:0).
gar, PiłkaNożna.pl
źr. PolsatSport.pl