Runje: Nie ma żadnej grupy bankietowej
We wczorajszym spotkaniu Ekstraklasy Jagiellonia Białystok ograła Zagłębie Sosnowiec. Dzięki temu zespół ze stolicy Podlasia przełamał fatalną serię. Ivan Runje odetchnął z ulgą, ale jednocześnie odwołał się do wcześniejszej krytyki ze strony kibiców oraz dziennikarzy.
Seria spotkań bez zwycięstwa sprawiła, że w mediach pojawiła się informacja o „grupie bankietowej” w Jagiellonii. Jej liderem miał być Ivan Runje, który stanowczo odciął się od tych doniesień.
– W ostatnich tygodniach zmagaliśmy się z wieloma negatywami. Zarówno dziennikarze, jak i kibice nas atakowali. Moim zdaniem nie zasłużyliśmy na takie traktowanie. W ostatnich dwóch latach zdobyliśmy dwa wicemistrzostwa. Dziwię się, że niektórzy zamiast nas wspierać piszą o jakiejś grupie bankietowej. Nie rozumiem tego – powiedział Runje.
– Przed rozpoczęciem rundy mieliśmy niezłą sytuację w tabeli, a po dwóch wygranych z Miedzią oraz Wisłą wydawało się, że znowu powalczymy o pierwsze trzy pozycje. Później jednak kolejne niepowodzenia zmusiły nas do zmiany założeń. Wiedzieliśmy, że dzisiaj musimy wygrać, aby zbliżyć się do grupy mistrzowskiej. Cel zrealizowaliśmy, a we wtorek zagramy najważniejszy mecz w sezonie, czyli półfinał Pucharu Polski. Wiemy, że o sukces w lidze będzie bardzo ciężko, dlatego chcemy wywalczyć trofeum w drugich rozgrywkach – podkreślił gracz Jagiellonii.
gmar, PilkaNozna.pl
źródło: Jagiellonia Białystok
foto: Łukasz Skwiot