Rumak wierzy w podwójne przełamanie
Sobotni mecz ligowy z GKS-em Bełchatów będzie szczególny dla piłkarzy Lecha Poznań. Będą oni mieli okazję do przełamania dwóch fatalnych serii, co zdaniem Mariusza Rumaka, jest jak najbardziej możliwe.
Najświeższe doniesienia z T-Mobile Ekstraklasy na PilkaNożna.pl – KLIKNIJ!
Pierwsza kiepska passa dotyczy domowych meczów
Kolejorza. Piłkarza Rumaka doznali na własnym terenie czterech kolejnych porażek, co jest najgorszym wynikiem w całej historii klubu. Po drugie, Lech nie pokonał u siebie Bełchatowa od – uwaga – 15 lat.
– W końcu muszą u nas przegrać. Każda seria się kiedyś kończy – powiedział optymistycznie nastawiony Rumak, którego drużyna gra ostatnio zdecydowanie lepiej na wyjazdach niż własnym stadionie.
Lech po raz ostatni ograł GKS przy Bułgarskiej w 1998 roku. Wtedy padł wynik 3:0, a bramki dla
Kolejorza strzelali
Piotr Reiss (dwie) i
Krzysztof Piskuła.
GG, PilkaNożna.pl
źr. Głos Wielkopolski