Rozpędzony Kolejorz jedzie do Niecieczy
W pierwszym piątkowym meczu czwartej kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy Termalica Bruk-Bet Nieciecza zmierzy się z Lechem Poznań. Goście z Wielkopolski chcą podtrzymać zwycięską passę, podczas gdy gospodarze z Małopolski – dopiero ją zacząć.
Gergel już prawie uporał się z kłopotami zdrowotnymi i chce pomóc Termalice. (fot. 400mm.pl)
Lech znalazł się na właściwych torach. Po bezbramkowym remisie przeciwko Radomiakowi Radom na inaugurację sezonu, „Kolejorz” nabrał prędkości, bezproblemowo pokonując zasłużenie Górnika Zabrze (3:1) i Cracovię (2:0). Tym razem poznańska lokomotywa udaje się do Niecieczy, gdzie postara się nie wykoleić. Podopieczni Macieja Skroży liczą tylko i wyłącznie na trzecie z rzędu zwycięstwo.
Ich plany będzie chciała pokrzyżować tamtejsza Termalica. Beniaminek potrzebuje punktów, bowiem początek sezonu w jego wykonaniu nie należał do udanych. Mariusz Lewandowski i spółka zanotowali dwa remisy i jedną porażkę. W kontekście walki o utrzymanie, nie jest to dorobek zadowalający.
„Czeka nas ciężka przeprawa, ale przeanalizowaliśmy przeciwnika i mamy plan na to spotkanie” – mówi Lewandowski. Opiekun „Słoni” największe nadzieje wiąże z powrotem do zdrowia Romana Gergela. Słowacki napastnik strzelił w zeszłym sezonie aż 19 goli. Jego brak negatywnie odbija się na postawie ofensywnej zespołu.
„Przede wszystkim chciałbym, żebyśmy byli skuteczni” – przekonuje. Z Gergelem w składzie będzie o to łatwiej. Czy pojawi się on na boisku? Tego jeszcze nie wiadomo. „Zobaczymy, jak to będzie w najbliższym meczu, ale najważniejsze, że już z nami trenuje” – wyjaśnia Lewandowski.
Lechowi gra w Niecieczy kojarzy się bardzo dobrze. Na pięć rozegranych w tej miejscowości meczów poznaniacy trzykrotnie wygrali, raz zremisowali i tyle samo razy przegrali. Jak będzie tym razem? Przekonamy się wieczorem. Pierwszy gwizdek wybrzmi punktualnie o godzinie 18:00. Transmisja telewizyjna na antenie CANAL+ Sport.
jbro, PilkaNozna.pl