„Rozdajemy gole na prawo i lewo”
– Trudno cokolwiek powiedzieć po tym spotkaniu, bo każdy zna wynik i nie jest on dla nas korzystny – powiedział po wysokiej porażce z Gdańsku Dariusz Dudek. Jego Zagłębie Sosnowiec przegrało z Lechią (1:4) i aktualnie plasuje się na ostatniej lokacie w tabeli ekstraklasy.
Zagłębie Sosnowiec cały czas czeka na drugie zwycięstwo (fot. Maciej Sztajert / 400mm.pl)
Beniaminek wygrał w tym sezonie zaledwie jedno spotkanie i z dorobkiem siedmiu „oczek” zamyka stawkę. W meczu z Lechią, podopieczni Dudka nie mieli zbyt dużo do powiedzenia. – Wygrał zespół zdecydowanie lepszy. Gratuluję Lechii. Myślę, że jest to bardzo dojrzały zespół, który potrafi wykorzystać każdy błąd. Nieprzypadkowo są na tak wysokiej pozycji w tabeli – stwierdził.
– My mamy swoje problemy. Jesteśmy beniaminkiem, który zbyt łatwo rozdaje bramki na lewo i prawo. To są błędy indywidualne, po których ciężko się podnieść. Mamy sytuację, strzelamy na 1:1. Można powiedzieć, że mamy troszeczkę szczęścia i możemy zejść do szatni z korzystnym rezultatem. W prezencie dajemy drugą bramkę.
– To są momenty kluczowe dla naszych meczów, nie tylko tego dzisiaj, ale w pozostałych powinniśmy zdobyć drugą, trzecią bramkę i wygrać, to w łatwy sposób po błędach indywidualnych tracimy głupie bramki – dodał Dudek.
Szkoleniowiec wie, że jego drużyna przeżywa trudny okres, ale musi się podnieść. – Na pewno się nie poddajemy. Mamy dwa tygodnie przerwy. Musimy wszyscy wspólnie usiąść i porozmawiać. Potrzeba nam jakiegoś impulsu. Usiądę w gronie tych najbliższych osób w klubie, łącznie z panem prezesem. To jest trudna chwila dla nas. Mamy przerwę na kadrę i trzeba zrobić wszystko, aby wygrać z Miedzią Legnica – zakończył.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Zagłębie Sosnowiec