Robak: Karny był trudnym wyzwaniem
Marcin
Robak ponownie nie pomylił się z jedenastu metrów. Doświadczony
napastnik zdobył bramkę z rzutu karnego, wydatnie przyczyniając
się do zwycięstwa Śląska Wrocław nad Lechem Poznań (2:0).
Foto: Łukasz Skwiot
–
Rzut karny był bardzo trudnym wyzwaniem, ponieważ Matus Putnocky
wie, jak wykonuję jedenastki. Będąc w Lechu, często zostawaliśmy
po treningu i ćwiczyliśmy właśnie rzuty karne, dlatego podwójnie
cieszy mnie ten gol. Zmyliłem go i strzeliłem Lechowi bramkę do
szatni. Czy mam patent na Lecha? Nie wiem – przyznał Robak. –
Przede wszystkim cieszę się, że wygraliśmy z dobrą drużyną, bo
Lech jest klasowym zespołem. Rywale nawet nam nie zagrozili. Lech
nie umiał sobie wypracować dobrych okazji bramkowych, a to oznacza,
że znów przed własną publicznością zagraliśmy dobre spotkanie
– dodał snajper wrocławskiej drużyny.
Po
piątkowym spotkaniu Marcin Robak ma na koncie już siedem goli w
Lotto Ekstraklasie w obecnym sezonie. Do lidera klasyfikacji
strzelców, Igora Angulo z Górnika Zabrze, 34-latek traci w tej
chwili cztery bramki.
Mec
z Lechem był dla Robaka szczególnym wydarzeniem. Napastnik
występujący obecnie w Śląsku trafił do Wrocławia właśnie z
Poznania – w Kolejorzu grał od lipca 2015 roku. W poprzednim
klubie doświadczony snajper rozegrał łącznie 58 spotkań, w
których zdobył 23 bramki.
kwit,
PiłkaNożna.pl
Źródło:
Śląsk Wrocław