Przejdź do treści
RL czwarty, za rok zmiana warty

Ligi w Europie Świat

RL czwarty, za rok zmiana warty

3,69 procent wszystkich głosów zabrakło do tego, by Robert Lewandowski znalazł się na podium w walce o Złotą Piłkę. Polak jest jednak czwarty, ale przed Suarezem, kumplami z Bayernu i całą resztą świetnych futbolistów. Gdyby oceniać tylko Europejczyków (jak w starych, pięknych czasach…), byłby drugi. Gdyby Messiego przenieść na inną planetę, gdzie jego miejsce, gdyby…

Robert Lewandowski w ubiegłym roku 49 razy świętował zdobycie bramki (foto: Łukasz Skwiot)

Nie tak dawno temu marzyliśmy, że może jednak Robert znajdzie się w trójce, a później, zbiegiem jakichś nieprawdopodobnie szczęśliwych okoliczności, może nawet wygra. A co! Niestety, nie wszedł do finału, o czym wiadomo było zresztą od pewnego czasu. Zasłużenie? Chyba tak. Jeszcze znaleźli się od niego lepsi. Jeszcze, bo niedługo już takich pewnie nie będzie. W przeciwieństwie bowiem do wielkich gwiazd futbolu Lewandowski wciąż idzie w górę.


Nie pobił ani nawet nie powtórzył osiągnięć Kazimierza Deyny i Zbigniewa Bońka (obaj na trzecim miejscu odpowiednio w ’74 i ‘ 82, ale tylko wśród Europejczyków!), ale zajął lepszą lokatę niż na przykład szósty w ’85 Zibi, kluczowy zawodnik Juventusu – triumfatora Pucharu Mistrzów i reprezentacji Polski, którą wprowadził do meksykańskiego mundialu. Co tu dużo mówić – drużynowe osiągnięcia Lewego Anno 2015 przy tych Bońkowych wyglądają skromniej. Robert okazał się także lepszy od Grzegorza Lato ’74, aktualnego wówczas króla strzelców i medalisty MŚ, a plebiscycie „FF” tylko szóstego. Okazał się także lepszy od Włodzimierza Lubańskiego – kapitana złotych medalistów olimpijskich ’72, a we „FF” siódmego. Zatem nie narzekajmy – kapitan biało-czerwonych i as Bayernu Monachium został uhonorowany zgodnie z zasługami. A że wkrótce będzie wyżej – to pewnik. Zwłaszcza jak przejdzie do Realu…

Zbigniew Mucha

Piłka Nożna

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024