„Remis wydaje się być sprawiedliwym wynikiem”
– Pamiętaliśmy ostatni mecz, który zagraliśmy z Pogonią. Ten bezbramkowy remis to było minimum, bo chcieliśmy się zrewanżować za tę porażkę – powiedział po spotkaniu z „Portowcami” Łukasz Trałka. Jego Lech Poznań zremisował w Szczecinie (0:0) i dzięki wywalczonemu punktowi utrzymał pierwsze miejsce w ligowej tabeli.
Łukasz Trałka uważa, że remis w Szczecinie był sprawiedliwym wynikiem (fot. Łukasz Skwiot)
Podczas ostatniej podróży na teren Pogoni, „Kolejorz” otrzymał srogą lekcję futbolu i pożegnał się z rozgrywkami Pucharu Polski. Tym razem, żadnej ze stron nie udało się strzelić gola. – Z przebiegu meczu wydaje mi się, że remis jest najbardziej sprawiedliwym wynikiem – kontynuował Trałka.
– Myślę, że za mało stworzyliśmy akcji ofensywnych pod bramką rywala. Napastnicy mieli trudne zadanie, bo w ogóle nie dostawali piłek, trudno było im grać, jeśli nie mieli prostopadłych podań czy dośrodkowań – zakończył.
Inne zdanie na temat spotkania miał Robert Gumny, który był zdania, że to właśnie Lech powinien się cieszyć z wywalczonego punktu. – Pogoń w tym meczu prowadziła grę, a my stworzyliśmy sobie tylko jedną dobrą sytuację. Łukasz Trałka miał piłkę na głowie po dośrodkowaniu Mihaia, ale nie zdobyliśmy bramki. To była jedyna nasza okazja – stwierdził.
– Pogoń prowadziła grę, miała większe posiadanie piłki, dlatego punkt, który zdobyliśmy powinien nas cieszyć. Wiedzieliśmy, że to wymagający rywal. Podtrzymali poziom z Pucharu Polski. Widocznie trener Skorża wie, jak z nami grać – dodał.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Lech Poznań