Real faworytem derbów Madrytu
Atletico liderem było przez tydzień, istnieje ryzyko, że równie krótko potrwa przodownictwo Realu. Królewscy jadą bowiem na Vicente Calderon. Grają ostatnio świetnie, ale czynnikiem decydującym o wyniku meczu może okazać się przecież zmęczenie spotkaniem Ligi Mistrzów.
Athletic – Granada. Athletic gra ostatnio słabiej, Betis pokonał tylko dzięki sędziemu. Wcale nie musi zwyciężyć rywala z Andaluzji.
Malaga – Valladolid. Te trzy punkty Maladze po prostu nie mogą się wymknąć!
Levante – Osasuna. Mecz bez faworyta, zanosi się na remis.
Getafe – Espanyol. Poprawa w grze Getafa widoczna w miniony weekend w Vigo tym razem powinna się przełożyć na zwycięstwo, pierwsze w 2014 roku.
Elche – Celta. Nikogo nie zdziwi zwycięstwo gości; ale żaden inny wynik w zasadzie też nie.
Villarreal – Betis. Betis wygrał w Rosji, awansował dalej w Lidze Europy, więc spróbuje powalczyć i z Villarreal. Ale nie da rady nic wskórać.
Atletico – Real M. Atletico dawno nie zagrało wielkiego meczu, a wciąż jest przecież wielką drużyną… Zatem trudno bez mrugnięcia okiem typować wygraną gości.
Sevilla – Sociedad. Zanosi się na jazdę bez trzymanki, tam i z powrotem, spod jednej bramki pod drugą. Kto będzie skuteczniejszy, wygra. Ale stawiamy na Basków, bo gospodarze w czwartek grali w Lidze Europy.
Rayo – Valencia. Podobnie Valencia, co może wykorzystać Rayo.
Barcelona – Almeria. Gospodarze są stuprocentowym faworytem.
Leszek Orłowski „Piłka Nożna”