Real dobije do Barcelony i Atletico?
W sobotę Atletico Madryt i FC Barcelona pewnie wygrały swoje mecze. Real Madryt, aby ponownie zrównać się punktami z tymi zespołami, musi uporać się z Getafe.
Oczywiście Królewscy będą faworytem w derbowym spotkaniu, a każdy inny wynik, niż zwycięstwo graczy Carlo Ancelottiego będzie uznany za sporego kalibru niespodziankę. Konfrontacja z Getafe będzie drugim meczem, w którym zespół będzie musiał sobie radzić bez Cristiano Ronaldo – Portugalczyk został zawieszony na trzy spotkania za czerwoną kartkę.
Getafe przechodzi obecnie spory kryzys, więc trudno oczekiwać, by jego piłkarze przełamali się w spotkaniu z wicemistrzami kraju. Drużyna prowadzona przez Luisa Garcię ostatni ligowy mecz wygrała w listopadzie ubiegłego roku.
Z drugiej strony Coliseum Alfonso Perez nie było zbyt gościnne dla Realu w ostatnim czasie. W ubiegłym sezonie Królewscy przegrali na wyjeździe z Getafe, a we wcześniejszych latach, jeżeli już wygrywali, to nieznacznie.
Oprócz wspomnianego Ronaldo, nie zagrają Fabio Coentrao, kontuzjowany Sami Khedira, i Alvaro Morata, który skarży się na ból w nodze. W ekipie z Getafe z kolei po kontuzji wraca Juan Valera.
kol, PilkaNozna.pl